No może nic poza olejem sezamowym;)
Co kupiłam na LAWENDOWA SZAFA:
1. Szampon NS Neutralny - chciałam łagodny szampon, bardzo ładnie pachnie i się dobrze pieni. Oczyszcza mocniej niż przypuszczałam
2. Floresan - Aktywny Olej Pieprzowo Łopianowy -na spróbowanie
3.Floresan - łopianowy koncentrat na dzień - noc przeciw wypadaniu włosów - j.w.
4.. Bania Agafii - balsam do włosów - aktywator wzrostu - tak na próbę dorzuciłam do koszyka;)
5.Aktywne serum ziołowe na porost włosów- od dawna chciałam przetestować;)
A na EKOPIEKNO
2.Olej do włosów odżywczy - olej łopianowy, cedrowy, papryczka chiili - wzięłam go ze względu na chili;)
Podoba się mi, że w buteleczce w przegrodzie są zioła zanurzone w oleju;) Dla mnie bajer;)
Będę miała co testować.
Pozdrawiam;)
Ten olej pieprzowo-łopianowy widzę po raz pierwszy.
OdpowiedzUsuńMnóstwo ciekawych nowości! Czekam na recenzje!
Przyjemnych testów:) Z w.w mam tylko szampon neutralny:)
OdpowiedzUsuńTeż chcę kupić serum na porost Agafii :)
OdpowiedzUsuńświetne zakupy!
OdpowiedzUsuńFaktycznie, swietne te ziola w buteleczce, udanych testow zycze :)
OdpowiedzUsuńOlej z pszenicą, rokitnikiem i miętą musi być mój ;) Bardzo mi się spodobał :))
OdpowiedzUsuńojj też bym chciała cokolwiek z twoich zakupów,ale muszę się trochę powstrzymywać bo nie mam na razie żadnych braków :(
OdpowiedzUsuńsame wspaniałości :))
OdpowiedzUsuńu mnie dziś 1-wsze urodziny bloga i Konkurs będzie mi miło jeśli zaglądniesz :)) Zapraszam :))
mybeautyjoy.blogspot.co.uk/2014/05/urodzinki-konkurs-rozdanie.html
o matko ile tego oleistego xd ja jeden olej zużyłam rok więc tyle by mi starczyło na cały żywot ;p
OdpowiedzUsuńWiem, będę miała spokój na dłuższy czas z zaopatrzeniem ;)
Usuńoby tylko były długie daty ważności xd :D
UsuńDużo rzeczy na porost, do skalpu. Uważaj bo ja się tak kiedyś obkupiłam i mam zapas wcierek na 2 lata. Uważaj.
OdpowiedzUsuńTeż mialam zapas ;) Ale zużyłam szybko;) Właśnie wszystkie wcierki się mi pokończyły więc musiałam;)
UsuńLubię szampony NS, choć teraz mają inny skład :( Moje były bardzo delikatne. Ciekawa jestem czy również polubisz ten olej na porost włosów. Mam go i jet świetny, choć taki treściwy.
OdpowiedzUsuńjak zużyję swoje zapasy też sobie zrobię duże włosowe zakupy :) już się nie mogę doczekać.
OdpowiedzUsuńTeż ostatnio kupiłam ten pieprzowy olej :)) A to serum do włosów z papryczką chilii kocham:) Zużywam właśnie drugą butelkę :) Aktywator wzrostu mam w zapasach :) Szampon neutralny też miałam ostatnio dorzucić do koszyka, ale ma w składzie rumianek, na który jestem uczulona :(
OdpowiedzUsuńPrzyznam, że nigdy nie używałam tych kosmetyków.
OdpowiedzUsuń