Lipiec minął bardzo szybko, zadowolona jakoś specjalnie z moich włosów nie jestem, bo były strasznie humorzaste.
Próbowałam różnych metod kręcenia, jednak zawsze wyszło brzydko i krzywo;/
Przez co strasznie je wymęczyłam- zwłaszcza końce. I te upały strasznie je podsuszyły;/
Włosy w Lipcu
Lubię jak mi się tak końce ,,strączkują"
Na dworze:
Już przez wiatr potargane trochę.
Biała wstążka - mój cel.
Włosy umyte dzień wcześniej:
O - odzywka Isana Hair Professional, Gloss Spulung
M - Szampon Shauma różowy dla dzieci (dziewczynek)
O- Isana Hair Professional, Gloss Spulung
Końce - Serum Argan Oil
Z rana były trochę spuszone, spięłam je na 5 minut w kok i wróciły do ,,normy'';)
Podsumowanie Lipca 2013r:
Przyrost na 31 dni: 1,3 cm
Farbowanie odrostów: 13.07
Podcięcie:-
Wypadanie: w normie
Babyhair są i rosną
Przeproteinowanie: brak:)
Przenawilżenie: może 1 raz
Olejowanie: min 1 raz w tygodniu, obecnie testuję kokosa, na długość i skalp idealny, tylko końce strajkują:)
Wspomagacze:
-Radical odżywka: 4 - dokończenie
-Radical mgiełka: 8 razy
-Kozieradka: 24 razy
-Humawit: 7 razy - chyba nigdy go nie skończę;/
-Khadi: 7 razy
Co zamierzam używać w sierpniu w następnym poście.
Nauczyłam się w końcu
koka bez spinek i gumek, chociaż włosy świeże (dzień po myciu) nie chcą się mi trzymać i kok się zsuwa. W inne dni jest idealny, zwłaszcza gdy mam olej na włosach;)
Pozdrawiam.