Chodzi mi o ich kondycję, w lutym najlepiej się układały nie miały fochów.
W Marcu już trochę gorzej.
Moje włosy w Marcu
Na zdjęciu są spuszone, ponieważ dzień wcześniej robiłam im kąpiel rozjaśniającą.Trochę przesuszone niestety, ale wrócą po 2/3 myciach i maskowaniach do siebie - już je znam na tyle:)
Rozdwojenia wycinam skrupulatnie. Niestety krzywo mi rosną;/
Jednak rzadko chodzę w rozpuszczonych więc tego nie widać. Lubię spinać je w najróżniejsze warkocze:))
Rozczesane szczotką z dzika.
Tasiemka to mój Cel 1.
Marzec 2013:
Przyrost: w tym miesiącu 31 dni: 1,3cm. W Lutym - 28 dni : 1,2cm. Porównywalnie Luty był w zasadzie lepszym miesiącem. Gdyby miał 31 dni przyrost byłby 1,5cm;)
U mnie każdy mm jest ważny. Moje włosy bez niczego rosną 0,8/0,5cm na miesiąc.
Wspomagacze:
- Kuracja Rzepa wzmacniająca: użyta: 19 razy
- Saponics: od początku lutego: użyty 49 razy
- Olej Khadi: luty:11 marzec: 5 razy - zapominałam
- CP: od lutego do 11 marca
Farbowanie: odrosty pofarbowałam 27.marca, kąpiel rozjaśniająca(by pozbyć się zielonoburych pasemek) 29 marca
Wypadanie: na razie w normie, choć zaczyna się zwiększać - wracam do kozieradki
Podcięcie: --
Babyhair': rosną pięknie
Olejowanie: jestem systematyczna, zużyłam lniany - który jednak nie podpadł mi bardzo;/ będzie recenzja
Odkształcone od koka - już mi się od nich nie kręcą niestety.
Zdjęcie z początku marca - potrafią czasem b.dobrze wyglądać gdy sa nawilżone:)
Zestawienie miesięcy:
Na zdjęciach ciężko określić przyrost, z innej perspektywy, włosy lubią się wyginać.Musiałabym je prostować by pokazać, jednak one nienawidzą prostownic - zbyt delikatne.
Moje włosy nigdy nie będą taflą błyszczącą, takie geny.
Lubia się wyginać i lekko falować.
Genetycznie są, delikatne, piórkowate, jedwabne, błyszczące, b.ciemnobrązowe - od strony ojca odziedziczyłam taki rodzaj włosa.
Siostry maja: sztywne, falowane, podatne, grubszy pojedynczy włos i mysiego koloru - mają geny po mamie.
Już się z tym pogodziłam jakie są, gdyby jeszcze bardziej się końce kręciły:)
Genów nie zmienię mogę im jedynie pomóc:)
Wciąż walczę uporczywie o zdrowie i długość:)
Pozdrawiam:)
Piękne włosy! ah jak zazdorszczę:(
OdpowiedzUsuńWesołych :)
Dla mnie piękne jak zawsze:)
OdpowiedzUsuńMoich chyba nie zapuszczę na taką długość, ale Twoje będę zawsze podziwiać!
Piękne choć dla mnie już za długie :)
OdpowiedzUsuńdokładnie tak samo myśle, za długie i nie wygląda to już tak fajnie :/
UsuńWszystko zalezy od gustu:)
UsuńDo mojej sylwetki bardzo pasują i nie ,,okrywają jej'':)
Mi sie podobaja :). Ladnie wygladaja tak odksztalcone od koka :).I dokladnie wszystko zalezy od gustu. Sama najlepiej sie czuje w dlugich.
UsuńDla moich marzec byl najgorszym miesiacem ze wzgledu na nagla zmiane klimatu.
piękne! i jak cudnie po koku wyglądają *_*
OdpowiedzUsuńOjejejej, ale zazdroszczę długości!
OdpowiedzUsuńŻeby moje spuszone wyglądały jak Twoje! :D Twoje wcale nie są spuszone ;p U mnie takie to przyklap.
Masz bardzo ładne włosy. Moje też są długie, jednak zupełnie nie zadbane. Jak na razie wzbraniam się również przed podcięciem ich, ale chyba będę musiała.
OdpowiedzUsuńA na moje oko wcale nie są za długie. Niektórym mogą pasować, niektórym nie i to już kwestia gustu o których rzecz jasna się nie dyskutuje :)
OdpowiedzUsuńWyglądają cudownie! Jestem wielką fanką Twojej długości:)
OdpowiedzUsuńmasz zajebiście długie włosy! :)
OdpowiedzUsuńPiękne są :)
OdpowiedzUsuńKochana masz anielskie włosy.
OdpowiedzUsuńMasz takie długie włosy *.*
OdpowiedzUsuńJeżeli to jest "GORZEJ" - to ja takie "GORZEJ" chcę mieć każdego dnia!!! :D :D :D
OdpowiedzUsuńAle długie! Masz prawdziwy skarb na głowie,przepiękne włosy!
OdpowiedzUsuńTak sobie myślę ile te twoje włosy ważą o.o'
OdpowiedzUsuńNie jest ci ciężko? XD
Ani trochę, włos nie jest gruby więc nie są ciężkie;)
UsuńMam najwyraźniej silną szyję xD
długie są, ale już dawno bym je wyrównała ;)
OdpowiedzUsuńEh nie mam tyle odwagi - za dużo by poszło:)
UsuńJak te włosy proszą się o podcięcie, wyrównanie! Boże, końcówki = masakra!
OdpowiedzUsuńZaświadczam - ani 1 rozdwojonej końcówki, kontroluje je:)
UsuńSa świeżo po rozjaśnianiu - co sie dziwić;)
Taflą nie będą, zawsze będą sterczeć w różne strony i się wywijać ale to nie znaczy że są zniszczone;)
Myślę, że "gładka tafla" nie jest Ci potrzebna, bo doskonale wyglądają takie jakie są. :)
OdpowiedzUsuńWłosy oczywiście piękne, jak zawsze :) I super masz figure, zazdroszcze ;)
OdpowiedzUsuńTwoje "spuszone" włosy to moje marzenie jeśli chodzi o gładkość =D ale Ty masz włosy proste, ja raczej falowane =)
OdpowiedzUsuńPorost i tak masz lepszy ode mnie - przez dwa miesiące urosły o 7 mm, ale byłam w tym czasie chora i zbyt dużo nie jadłam...
Zauważyłam na liście nowych wpisów Twoją aktualizację, padł mi Internet, wyjechałam na swięta i cały czas myślałam, żeby pamiętać o Twoim wpisie :D
OdpowiedzUsuńKiedy moje włosy będą wyglądały na długie? Ech. Na Twoje się patrzy i od razu "Oooch, jakie dlugie" :) Super są takie "nasze" aktualizacje. Jak widzę zdjęcia z sesji w magazynach czy necie podejrzewam, że to w sporej części photoshop i doczepiane pasemka, w kwestii długości i stanu włosów. A tu wiemy, że ktoś naprawdę ma takie długie i piękne włosy :)
Dokładnie, nasze są jak najbardziej ,,prawdziwe'' i ,,realne'' a aktorkom i wszelkim magazynom, reklamom czy serialom dawno nie wierzę;)
UsuńJakoś na ulicach nigdy - no oprócz dzieci, nie widze ładnych włosów;)
Dla mnie niestety wciąż nie są długie :<<
Doczekamy się by w końcu to ,,poczuć? :D
Jakie cudne :)
OdpowiedzUsuńrzeczywiście anielski włos, jak byś jeszcze ubrała coś białego to bym mógł sądzić, że jesteś posłańcem Najwyższego :) Wesołych Świąt!
OdpowiedzUsuńOOO proszę jakie długaśne! Piękne! I się błyszczą, faktycznie nabłyszczacz jest tu zbędny :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Jej piękne i jakie długie :O zazdroszczę *.*
OdpowiedzUsuń