Domowe recepty - maska do włosów - jedwabna - proteiny jedwabiu i kompleks witamin - stymulacja wzrostu
Moja opinia
Opakowanie
Bardzo wygodny słoiczek, z grubego plastiku, z pokrywką jak w masce drożdżowej i łyżeczką:)
Konsystencja
Jak dla mnie gęsta, podobna do drożdżowej, różowa
Zapach
Cudny, kwiatowy, bardzo uprzyjemnia aplikację
Cena/Dostępność
26,50zł/Sklep internetowy Bioarp.pl
Pojemność
500ml! kocham ja za to
Efekty
Z początku bałam się jej stosować- ze względu na proteiny jedwabiu, ale okazało się że moje włosy bardzo je lubią:)
Plusy:
+cudownie nawilża, za to ja kocham! - uratowała moje włosy które po przeproteinowaniu nie dało się okiełznać w ogóle niczym! ta maska uratowała im ,,życie'':)
+cudownie wygładza włosy, ciężko u mnie o taki efekt, dopiero po ,,wykurowaniu'' przez tą maskę moich włosów są gładkie po prawie każdej odżywce
+witaminy-ożywiły moje włosy, teraz bardzo uważam bo boje się ich znów przeproteinować
+pobudzenie wzrostu?- też mile się zaskoczyłam, dzięki niej moje włosy ,,ruszyły'', nie jest nie wiadomo jaki super efekt ale zaczęły wreście rosnąć w swoim tempie, a nawet troszeczkę przyspieszyły :))
( co też jest sprawą olejku GP z papryką który testuję, który wspomógł - wkrótce recenzja:))
( przez farbę Garnier miałam problemy, odrostu nie było bardzo długo, widać to w wrześniowej aktualizacji, marny przyrost)
+wzmocnienie- tej jesieni moje włosy nie wypadają jak to było zazwyczaj
+pojemność- dla mnie jest cudna, mogę nakładać na całe włosy, a przy moich trochę jej schodzi, stosuję ja już od 3 tygodni, pierw co mycie -co 2 dzień(ok 1,5tyg), a gdy już odżyły 1/2 razy w tygodniu.
Zawsze 30 minut pod folię i ręcznik:)
Mam jej jeszcze na 2/3 użycia na całą głowę:) ( drożdżowa i łopianowa stosowałam tylko na skalp)
+cudowny zapach, bardzo przyjemny, co prawda ciasteczka z drożdżowej nic nie przebije, ale kwiatowa woń tej maski mnie urzekła
+pojemnik:wielkie dzięki producentom za to że jest z przeźroczystego plastiku, widzę ile jej jeszcze mam, jest tez pokrywka zabezpieczająca jak w masce drożdżowej i łyżeczka ( przydatna przy mieszaniu z innymi składnikami)
Minusy:
Co do działania nie widzę żądnych, spełnia obietnice producenta.
Szkoda tylko że nie mogę dostać jej stacjonarnie= dostępność
Podsumowując:
Ta maska ,obok maski drożdżowej stała się moim ulubieńcem, cudnie działa na moje włosy, lubią ją, a zazwyczaj trudno im cokolwiek polubić, takie są wymagające:)
Czy polecam?
Jak najbardziej, na pewno kiedyś ją zakupię, chodź obecnie kusza mnie inne z tej samej serii:)
*To że maskę dostałam w ramach współpracy, w żaden sposób nie wpłynęło na moja opinię.
Można ją kupić w sklepie:
Dziękuję całej ekipie Bioarp.pl za możliwość przetestowania jej:)
Pozdrawiam:)
No i mnie skusiłaś ! :) Byłam ciekawa tej recenzji i jestem pozytywnie zaskoczona - lubię maski z tej serii i tą z chęcią kupię :)
OdpowiedzUsuńWygląda zachęcająco :)
OdpowiedzUsuńja czekam na maskę drożdzową i łopianową
OdpowiedzUsuńPowiem tak: Jak ją zobaczyłam zachwyciło mnie opakowanie...
OdpowiedzUsuńTeraz chce i przez proteiny i przez witaminy i przez nawilżenie.
I want it!!
Dalej masz wysoką porowatość włosów? :3
Teraz to ciężko mi je określić:)
UsuńRozumiem^^'.
UsuńNiby myślałam że są wysoko porowate ale wtedy uwielbiały by proteiny, a ostatnio je przeproteinowałam więc sądzę że są średnio porowate, co do końcówek sądzę że one są najbardziej porowate.
Usuńeh.. Masło-maślane;p
Hah, moje tonąć nie chciały, końcówki nie skrzypiały,wyżej to już straaasznie, mąką ledwo zauważałam, acz zachowanie i rodzaj typowo wysokoporowaty :D
UsuńPorowatość często jest trudna ._.'
Moje również nie zatonęły, też nie skrzypią i zachowanie jak te średnio porowate z końcami wysoko które najwięcej problemów sprawiają.
UsuńZnam Twój ból:)
Kuszą mnie ich kosmetyki!
OdpowiedzUsuńja nwm czy spróbowac zamówi czy nie.
OdpowiedzUsuńMuszę w końcu złożyć u nich zamówienie. Mam ochotę na tyle ich kosmetyków... wydenkuję trochę swoich i chyba hurtem zamówię :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że nie ma stacjonarnie ;(
OdpowiedzUsuńKiedys ja pewnie kupie :D
OdpowiedzUsuńAle kusisz! Nie wiem,czy proteiny jedwabiu nie zrobiłyby mi kuku,ale i tak chcę ją :D
OdpowiedzUsuńna pewno kiedyś wyprobuję, ale na liscie masek, które bym chciala jest ich pelno ;D
OdpowiedzUsuńTyle kosmetyków kusi, ale kiedy to wszystko wypróbować? :D
OdpowiedzUsuńwow, jeżeli pomogła z przesuszem... to wspaniale! :) mi w tym właśnie pomogła maseczka Alterra granat i aloes i odżywka Garnier masło karite i olejek avocado :). Cieszę się, że znalazłsmy sposób na puch :)
OdpowiedzUsuńkiedyś chciałam ją mieć, ale w pierwszej kolejności zdecydowałam się na zakup drożdżowej :)
OdpowiedzUsuńMiałam to samo. :)
Usuń