Wszystkie prawa autorskie do treści i zdjęć znajdujących się na blogu zastrzeżone. All rights reserved:)©

Translate

wtorek, 11 lipca 2017

Nasze kozinki ;)

Jakiś czas temu nasze dwie kozy urodził po dwa koźlątka : dwa capki i dwie kozinki. Są bardzo sporne(czyli niegrzeczne) ale za to jakże kochane;)
Uracze was kilkoma zdjęciami z naszych podopiecznych;)
Koziołek już bodzie;)




Tak długie włosy wcale nie przeszkadzają, kwestia przyzwyczajenia;)



środa, 5 lipca 2017

Aktualizacja włosowa ~Lato 2017

Niestety mój czas został ograniczony sprawami zawodowymi dlatego nie mam nawet czasu i siły napisać cokolwiek. Głównie ze względu na dojazd do pracy po którym jestem padnięta.
Ale dość marudzenia!
Włosy rosną sobie dalej, podcinam systematycznie co miesiąc 1 cm a ostatnio zaszalałam i podcięłam je dodatkowo 4 cm;))
Przez co trochę do tyłu jestem z przyrostem (info, moje włosy rosną max 1,3cm na miesiąc) ale za to końcówki mi się zgęstniały;)
Jednak rozleniwiłam się ostatnio i nie olejowałam ich :( przez co straciły swój blask i mięsistość, na szczęście w porę się zorientowałam i ruszyłam z pielęgnacją na nowo!
Tak wygląda ich długość:

Wybaczcie tak wyglądają wczesnym rankiem;p
Jeśli chodzi o kondychę to trochę zmarniały ale już się ogarnęłam i sądzę, że wrócą do poprzedniego stanu;)
W kucyku:


Jak to jest mieć takie długie włosy?
- mi osobiście nie przeszkadzają, spinam do pracy więc mam spokój,
- nie są mega gęste wie,c aż tak nie ciążą,
- trzeba uważać gdy się siada jak są rozpuszczone lub właśnie spięte w kucyk;
- najlepiej sprawdza się kok przekładany i zwijany i podpięty wsuwkami - nie obciąża mi cebulek;
- najgorsze są dla nich mocno ściśnięte koki i warkocz z kucyka bo strasznie ciągnie w dół;
- śpię z włosami zwiniętymi w chustkę -najlepiej rano wyglądają;
- niestety się nie kręcą - wszelkie próby spełzły na flakach z włosów...
- kok bez spinek i gumek je na tym etapie już odkształca (gdy były tak do pasa pięknie się falowały po nim)
Uff... w razie pytań odpowiem bo nic mi na tę chwilę do głowy nie przychodzi
Tak wiem, nie sa taflą - i nigdy nie będą, Nie są burzą loków - genetycznie niemożliwie, Nie są falami na morzu - niestety za długie by coś z nich powstało na ten kształt, Ale kocham je bo są moją ozdobą i radością i symbolem mojego wytrwania i uporu w dążeniu do celu;)
Dalej włosomaniuje tylko z różną częstotliwością, dalej pozwalam im rosnąć i dalej staram się o nie dbać jak umiem;)
Pozdrawiam