Wszystkie prawa autorskie do treści i zdjęć znajdujących się na blogu zastrzeżone. All rights reserved:)©

Translate

wtorek, 28 maja 2013

Saponics, Kompleks odżywczy do skóry głowy i bardzo delikatnych włosów

Zostało mi go może na 2 aplikacje obecnie. Testowałam sumiennie, przez cały luty i marzec.
Użyłam go: 46 razy
Aplikowałam z buteleczki po rzepie joanna.
Skład i opinie z wizaż

Moja opinia
Opakowanie
W typowej szklanej buteleczce, podobna do Jantaru, Radicalu i seboravitu.
Konsystencja
Żółty płyn
Zapach
Baardzo przyjemny
Wydajność
bardzo wydajany
Cena/Dostepność
ok 10zł/ Drogeria Kosmyk
Działanie
Plusy:
-piękny zapach, dzięki czemu kuracja była b.przyjemna;
-mega wydajny;
-nie przyspiesza przetłuszczania, jak bywa często przy Jantarze;
-dzięki niemu pozbyłam się łupieżu znad skroni i grzywki, prawdopodobnie winowajcą był Saponics;
-odrobinę przyspieszył porost - u mnie może o 1/2mm dla mnie jednak to dużo przy moim niewielkim; przyroście (luty: 1,2, marzec 1,3cm:));
-nawilżenie skóry głowy-tu się dobrze sprawdzał, lepiej od jantaru;

Minusy:(odnoszą się do obietnic producenta)
-nie zmniejszał wypadania włosów;
-nie były jakoś specjalnie błyszczące, czy szczególnie wzmocnione - ale wcierałam ją w skórę głowy wiec nie mogła nawet tak zadziałać,
-buteleczka nieporęczna

Czy polecam?
Nie zaszkodziła, pięknie pachnie ma swoje plusy wiec tak
Czy kupię ponownie?
Tak. U mnie działa lepiej niż Jantar, przyjemniejsza, nie zwiększa przetłuszczania mimo codziennej aplikacji;)
Pozdrawiam;)


poniedziałek, 27 maja 2013

Tagi;)

Tag od Marysia P., jej pytania:

1.Laptop czy komputer stacjonarny?
Stacjonarny
2.Który kraj byś chciała odwiedzić gdybyś miała dużo pieniędzy?
edit: kraj kwitnącej wiśni;) albo Chorwację;)
3.Wielkie wesele czy skromne przyjęcie?
Pół na pół:)
4.Najpiękniejsze miasto,które zwiedziłaś to..?
Wrocław:)
5.Najbardziej boje się..
pająków - od dziecka;o
6.Zawsze mam przy sobie..
telefon;)
7.Co byś wyczarowała gdybyś miała czarodziejską różdżkę?
Oj duuuzo tego;)
8.Ostatni kosmetyk jaki zużyłam to..?
Maska drożdzowa babuni- jednak tym razem przyspieszyła mi przetłuszczanie:<<
9.Dom na wsi czy w mieście?
wieś;)
10.Jak spędziłaś ostatnie ferie?
Nie pamiętam;D Nie mam już ferii;)
11.Chciałabyś cofnąć czas?
Tylko czasami;)

Tag od Hekate hair:
Pytania:
1. Jakie masz zwierzęta + jakie chciałabyś mieć?
Mam psa-Laky, kanarka-Karmel, Szynszyla-Likier, Rybki. Chciałabym konia;D
2.Co najczęściej robisz w wolnym czasie?
Rysuję;)
3.Najlepsze wspomnienie z dzieciństwa
Wakacje u babci;)
4.Masz jakiś nałóg?
Słodycze;D
5.Ulubiony cytat
Znam wiele, jednak często o nich zapominam;D Jednego ulubionego raczej nie mam.
6.Coś, co chciałabyś zacząć robić.
Ćwiczyć brzuszki;D
7. Sprzęt, bez którego nie możesz żyć.
Telefon;D
8. Kosmetyk, na który mogłabyś wydać fortunę.
Nie mam pojecia, na pewno coś do włosów. Na razie nie znalazłam takiego cudu;D
9. Kolory ciemne czy jasne?
Jasne;)
10. Jaki sport uprawiasz?
Rower, rolki, narty, łyżwy ;)
11. Co bys w sobie zmieniła, gdybyś mogła to zrobić od tak?
Chciałabym być bardziej odważna;)

Dziękuję dziewczyny za tagi:*
Nie nominuje nikogo, no chyba że ktoś sam chciałby dołączyć:)
Pozdrawiam;)

środa, 22 maja 2013

Marion, 7 Efektów, Kuracja z olejkiem arganowym

Moja opinia
Opakowanie
Przyjemny plastikowy pojemniczek z pompką
Konsystencja
oleista, pomarańczowa
Zapach
bardzo przyjemny, perfumowany
Wydajność
U mnie słaba, coś szybko się zużywał z początku.
Cena/Dostępność
ok 5zł/ Drogeria Kosmyk
Działanie
Używałam mariona jako zabezpieczacz końców.
Jak stosowałam?
Po umyciu na wilgotne końce - u mnie tylko wtedy dobrze działają jedwabie i inne zabezpieczające produkty.
Z początku był idealny, końcówki zostawały gładkie lśniące i odpowiednio zabezpieczone.
Jednak z czasem stał się zbyt oleisty i moje włosy zabijały się w nieestetyczne tłuste strąki.
Więc stosowałam sporadycznie. Oddałam resztę siostrze która jest bardzo zadowolona i chwali sobie ten produkt.
Czy polecam?
Owszem, dobrze zabezpieczał i ujarzmiał końce. Na moje włosy do częstego stosowania-co mycie- był zbyt tłusty;)
Pozdrawiam;)

środa, 15 maja 2013

Moje inspiracje: II

Kolejna dawka moich włosowych inspiracji:)

 
 


Jak widać większośc długowłosa- nic nie poradzę, kocham długie włosiska:D 
Kolor na ostatnim i 2 zdjeciu dla mnie boski *.*
* zdjęcia z internetu i pinterest.com
Pozdrawiam;)

poniedziałek, 13 maja 2013

Fryzura XXXVII

Fryzurka spodobała mi się bo urozmaica zwykłego warkocza:)
Znoszona z całego dnia:

Dzięki niej miałam bardzo ładne warkoczowe fale, które widnieją na blogu z lewej strony.
Jak to przy warkoczach - końcówki są proste;/:

Tutorial:
Wyszło jej o wiele ładniej, oglądnęłam niestety tylko raz i zrobiłam następnego ranka, więc wyszło mi jak wyszło;d
Pozdrawiam;)

piątek, 10 maja 2013

Włosy moich sióstr - nie włosomaniaczek;)

Uwielbiam oglądać zdjęcia włosów, różnego rodzaju. Najbardziej interesują mnie te ,,prawdziwe'', a nie photoszopowe co na google można zobaczyć. Często więc odwiedzam fora i przeglądam wątki włosowe;)

Moje siostry- młodsze: Klaudia i Edyta mają zupełnie różne ode mnie jak i od siebie włosy;)
O włosach Klaudii było już co nieco TUTAJ:)

Edyta:
- są to włosy naturalne, nie farbowane nigdy - jeszcze za młoda na szczęście;
-sa idealnie proste- na zdjęciu ma odgięcia od warkocza, tak wyglądają po całym dniu w warkoczu, są naprawdę bardzo bardzo proste;
-gęste- znaczy się tylko z tyłu głowy, ponieważ strasznie jej wypadają przy grzywce i na skroniach, ma aż prześwity -sądzę że są po prostu za ciężkie już;
-podcinam jej włosy co 3 miesiące, zawsze do talii by były zdrowe -też jej się strasznie rozdwajają i by nie ciążyły tak skórze głowy;
-koloru jasnobrązowego na końcach, jednak zaczynają już rosnąć jej bardzo ciemne, a nawet mysie włosy - co widać trochę na zdjęciu;
-myje zwykłym szamponem, choć ostatnio przychodzi do mnie po łagodniejszy;)
-strasznie się jej przetłuszczają - jednak nie myje ich codziennie. Moje gdy były naturalne robiły to samo.  Uwierzcie lub nie ale farbowanie odrostów ratuje moje włosy przed przetłuszczaniem nadmiernym. Gdy mój odrost już ma ok 1,5cm, włosy strasznie się przetłuszczają, co jest bardzo denerwujące.
-rosną jej szybciej niż mi i Klaudii - szczęściara;)

Klaudia:
Jak widzicie Klaudia ma ombre. Na jej falowanych włosach wygląda cudnie na żywo;)
O dziwo jej końce są gładkie i zdrowe, a były traktowane pierw kąpielą rozjaśniającą 12% -robiła jej Wiola (siostra), a potem za jakiś czas kąpielą 3%- dzięki czemu zrobiły się naprawdę ładne;)
Jej włosy nie są krzywe, obcinam jej na prosto - podcinam. Sama mnie o to prosi. Nie zapuszcza już bo mówi, że takie jej wystarczą;)
Są do talii.
Chodzi tylko w warkoczu - co sprzyja jej falom.
Myje włosy wtedy kiedy ja co 2/3 dzień. Stosuje tylko Szampon - uwielbia Bambino różowy.
Górna cześć włosów - odrosty, jest farbowana Wellą Karmelowa Czekolada - która wyszła pięknie, ma trochę czerwonawy połysk - bardo jej pasuje. Środkowa część jej Wellą 7,3 Orzech laskowy - który wygląda jak jej naturalny;)
Chciałam też powiedzieć, że nie karze siostrze farbować włosów. Ona sama przychodzi do mnie i mówi, że chce pofarbować odrosty bo włosy się jej przetłuszczają codziennie (mamy to chyba rodzinne na naturalkach).
Włosy Klaudii tez maja skłonności do rozdwajania i suchości.

Nasze włosy:
-naturalki przetłuszczają się bardzo mocno - że musielibyśmy myć je codziennie;
-suchość i skłonność do rozdwojeń;
-Edyta i Klaudia na pewno mają włosy niskoporowate, moje są raczej średnio.
-grubość włosa: Edyta ma najgrubsze, ja i Klaudia mamy takie same;
-struktura: Edyta proste jak druty, Klaudia fale, ja proste z lekkimi falami w kształcie ,,S'';
-kolor Neutralny: Edyty jasny brąz,  z mysim;Klaudii: bardziej złoty brąz,; Mój: ciemny brąz, prawie czarny.
Mimo, że z jednej matki i ojca nasze włosy są zupełnie inne. Mają cechy podobne ale przeważają duże różnice, zarówno w budowie jak i wyglądzie;)
Pozdrawiam;)


sobota, 4 maja 2013

Płukanka z nagietka

Płukankę zaczęłam stosować gdy chciałam ozłocić kolor.
Źródło

Płukanka z liści nagietka:
Moje włosy kochają płukanki. Jedynie tych ziołowych nie cierpią - nagietek i lipa mają właściwości nawilżające i je moje włosy kochają.
Suszone płatki nagietka można kupić w zielarskim. Moje kosztowały ok 6zł.

Jak stosowałam?
Zalewałam 2 łyżki suchych liści nagietka gorącą wodą, czekałam aż się zaparzy i ostygnie i wlewałam z odrobiną zimnej wody do umywalki*. W niej płukałam włosy po ostatnim płukaniu. Nie zmywałam.
Stosowałam po każdym myciu przez ok 2 tygodnie ale musiałam zrezygnować.
*Myję włosy głowa w dół - tak się już nauczyłam.

Efekty:
Końcówki - wysokoporowate: idealnie nawilżone, miękkie błyszczące - czuć pokrywę śluzową ale ja nawet silikony wyczuwam na moich włosach, wiec to kwestia struktury**. Nie jest to jednak uciążliwe i nieprzyjemne w tym przypadku.
**Moje włosy nie cierpią odżywek b/s i wszelakich mgiełek.

Reszta włosów - średnioporowate: Niestety dla nich nagietek jest zbyt ,,śluzowaty''. Powodował przenawilżenie, strąki i ,,pokrywa śluzowa'' byłą okropnie wyczuwalna.

Ozłocenie: Nie zauważyłam wpływu na kolor moich włosów niestety. Lepiej juz działał w tej kwestii miód.

Jak stosuję obecnie?
Skoro nie moge robić płukanki a moje końcówki go uwielbiają. Robię mgiełkę i stosuję tylko na końce gdy są przesuszone***:)
Sprawuje się idealnie:)
***Wiosenny wiatr robi swoje moim delikatnym włoskom;/

Komu polecam?
Posiadaczką bardzo suchych włosów, powinien być ideałem.
Płukanka natomiast z kwiatów lipy jest idealna dla ,,całych moich włosów'':)

Pozdrawiam:)

piątek, 3 maja 2013

Olejek Khadi - stymulacja wzrostu

Olejek w którym pokładałam nadzieje na mega przyrost. No cóż...;)
Skład:
Podobno składy się różnią w zależności gdzie kupowany:)

Olejek recenzuje po jakimś czasie ponieważ chciałam zobaczyć czy to on przyczyniał się do wzrostu czy nie.

Moja opinia
Opakowanie
Buteleczka plastikowa, z zakrętka na klips
Konsystencja
oleista;)
Zapach
Dla mnie pachnie jak nalewka Jantar bursztynowa - ta od babci, zalewane bursztyny wódką.
Dla moich rodziców pastą do butów.
Dla siostry chemią ;d
Nie zbyt przyjemny, ja już sie przyzwyczaiłam;)
Wydajność
Zależy od stosowania;)
Cena/Dostepność
Dostałam. Kupić można na stronie producenta, sklepach internetowych. Cena ok 60 zł.
Działanie

Olejek stosowałam tylko na skalp.
Trzymałam go tylko 2 lub 3/5 godziny ponieważ, bałam się trzymać całą noc.
Po przygodzie z GP miałam obawy przed jego stosowaniem na zbyt długo na skórze głowy.
Stosowany przez 3 miesiące - co mycie czyli 3 razy w tygodniu. Zawsze łyżeczka na skalp.
Jeśli dałam zbyt dużo włosy wypadały.
Zostało mi jeszcze pół buteleczki.

Plusy:
-zmniejszył wypadanie. Ale tylko jeśli stosowałam go tylko łyżeczkę na kilka godzin przed myciem, naprawdę się zdziwiłam;);
-zagęszczenie - namnożył mi nowych włosków:);
-wydajność - jak dla mnie na takie stosowanie b.wydajny;
-łatwo się go zmywa:)

Wady:
-nie przyspieszył porostu - niestety...a głównie na to liczyłam - moje włosy są naprawdę mega oporne;
-zapach - to może domownikom przeszkadzać;
-opakowanie a dokładniej klips - olej strasznie się zlewa po korku, nie raz ociaplałam całą butelkę;
-cena-gdyby przyrost był byłaby dla mnie obojętna, jednak jest spora - dobrze ze go dostałam w prezencie

Niestety znów w przypadków moich upartych włosów nic nie zdziałam za nadto;)
Cieszy mnie jednak to że zmniejszył wypadanie i namnożył nowych włosków;)
Czy polecam?
U wielu działa cuda, więc czemu nie.
Czy kupię ponownie?
Nie. Mam jeszcze pół buteleczki, starczy. Nie będę jednak do niego raczej wracać;)
Pozdrawiam;)

czwartek, 2 maja 2013

Fryzura XXXV

Ładnie wyglądała i dobrze się trzymała;)

Francuz zaczęty z jednej strony dobierany tylko od jednej strony - tutaj twarzy.Skończony za uchem.
I warkocz z reszty włosów zwinięty spięty wsuwkami. Do niego reszta francuza zawinięta.
Przyozdobiłam kwiatem;)
Pozdrawiam;)

środa, 1 maja 2013

Zapuszczanie - Maj

Z kwietnia jestem tak średnio zadowolona.
Przyrost : 1,3 cm - jak dla moich włosów to bardzo dużo
Wspomagacze z kwietnia::
1.Saponics: nie dokończyłam ,olałam go - wkrótce zrecenzuję.
2.Rzepa- dokończyłam na początku miesiąca - czyli może 2 razy użyłam, tym razem nie przyspieszyła porostu
3.Seboradin z czarną rzodkwią: męczę go, jakoś nie miałam ochoty go zużyć
4.Kozieradka: ją uwielbiam za przyspieszony porost, zapach już mi nie przeszkadza, jakoś  go nie wyczuwam. W zimie było gorzej - czapki;)

Wspomagacze maj:
1.Seboradin: no muszę go wykończyć - już u mnie nie działa - tylko śmierdzi, wole by nie zakisł mi w szafce
2.Kozieradka: dalej będę ją wcierać- dzięki niej moje włosy rosną do tych 1,3cm (dla mnie to chyba już max)
3.Khadi: wkrótce zrecenzuję, u mnie bez szału co do porostu 
4.VitalissOptima: sa w innym pudełku, przesypałam. Musze dokończyć też;d

To tyle. Mama nadzieję, że włosy się nie obrażą i będą rosnąć:)
Pozdrawiam;)