Wszystkie prawa autorskie do treści i zdjęć znajdujących się na blogu zastrzeżone. All rights reserved:)©

Translate

poniedziałek, 24 grudnia 2012

Wesołych Świat!

Z okazji cudownych dni jakimi są Święta Bożego Narodzenia chciałabym złożyć wszystkim czytelnikom ,cudownych, ciepłych i udanych świąt.
Abyście w nadchodzącym roku zrealizowały/li wszystkie swoje plany i by wasze marzenia się spełniły jak najprędzej, a codzienność nie przytłaczała nadmiarem obowiązków. 
Życzę chwil wytchnienia, uśmiechów na twarzy, miłości i wszystkiego co najlepsze dla was!
Źródło

Pozdrawiam:)



czwartek, 20 grudnia 2012

Zakupy z całego miesiąca...

Znowu mały haul zakupowy, kosmetyki zakupiłam w listopadzie i teraz w grudniu. Do końca roku - szlaban!
1.Olej rycynowy - niezbędny
2.Seboradin lotion z czarną rzodkwią - śmierdziuch niesamowity! Ale będę go używać jak zakończę kulpol
3.Odżywka z Żeń-Szeniem Herbal Care Farmona- wygładza ale nie spektakularnie, zapach bardzo ziołowy, specyficzny, nie zachwycił mnie ale kto wie mogę się od niego uzależnić, jakoś śmierdziuchy mnie pociągaja;p
4.Ziaja Odżywka masło kakowe- z silikonem Dimethicone które moje włosy tolerują b. dobrze, specjalnie na zimę:)
5.Odżywka Rumiankowa Herbal Care Farmona- można używać jako b/s - u mnie jak każda b/s plącze włosy;// Ale nie obciąża:) Pachnie rumiankiem:)
6.Olejek przeciwłupieżowy GP- na próbe jak skończę z papryką
7.Jantar- stosuję z Kulpolem, między myciami bo odświeża moją skórę głowy - Kulpol niestety nie zadziałał pod tym względem
8.Kremik do rąk z olejkiem arganowym i oliwkami - bardzo fajny skład, dobrze sie wchłania ma za zadanie wzmacniać naturalna barierę ochronną rąk:)
9.Wazelina - do ust, podoba mi się zapach, specjalnie na mrozy
10.Olej lniany - będę testować jak skończę kukurydziany
11.Olej kukurydziany - ma cudny zapach, mogłabym go zjeść, jest bardzo żółty, przy spłukaniu spływa żółta woda, może ociepli mi kolor włosów :)
12.Jedwab GP - na końce, ciekawił mnie, w końcu go dorwałam:)


Uff...Musze zrobić szlaban bo zwariuje...
Będę odkładać na Khadi :P
Tak..! to dobry plan:)
Miałyście cos z tych ,,cudów''? Jak wspominacie?
Pozdrawiam:)

środa, 19 grudnia 2012

Olejek rycynowy


Z racji tego , sama kiedyś szukałam informacji na jego temat, zapisze moje spostrzeżenia:)
Konsystencja:
Bardzo gęsty, lepki żółty płyn. Trudno się go nakłada.
Sposób? - podgrzać, staje sie bardziej lejący, ale tylko dopóki nie wystygnie
Opakowanie:
Zazwyczaj w buteleczce, jak po syropie na kaszel.
Sprzedawany w aptece.
30ml - za ok. 2/3zł
100ml- za ok. 8/10zł
Zapach:
Nie zbyt przyjemny, specyficzny

Zastosowanie:
Na rzęsy - o czym pisałam TUTAJ
Na włosy:
Olejowanie:
Mieszam odrobinę z innymi olejami, ułatwia aplikacje. 
Często stosuje go przed myciem na same końcówki.
Efekty:
Włosy lśniące, miłe w dotyku.

Skóra głowy:
Podgrzany olejek, pochylając głowę w dół nakładam na skórę głowy opuszkami, masuję - nie jest to zbyt komfortowy zabieg, włosy sa sztywne i bardzo tłuste.
Efekty:
Szybszy porost, nawilżenie skóry głowy.
Minus:
Zbyt często nakładany wzmaga przetłuszczanie.
Trzymany za długo - dłużej niż ok 30 min/1h - powoduje wypadanie włosów.

Maska 
Nafta+olejek rycynowy ( odrobina) + żółtko+ 2 łyżki maski do włosów + ew. sok z cytryny
Nafta cięzko się zmywa, olejek jest tu dodatkiem.
Trzymam ok 15 minut -jak pisze na opakowaniu z nafty.
Bardzo dobrze działa na moje włosy. 

Inne efekty:
Przyciemnianie:
Rycyna zamyka łuski włosów, które wydaja nam sie przez to ciemniejsze.
U siebie zauważyłam to tylko na rzęsach - gdy stosuję olejek rycynowy codziennie.

Opieram sie na własnych doświadczeniach. Olejek bardzo lubię i powracam do niego często:)
Miałyście do czynienia? 
Jak wasze wrażenia?
Pozdrawiam:)


poniedziałek, 17 grudnia 2012

Warstwy moich włosów...

Niestety nie jestem posiadaczka równych warstwowo włosów.
Dlatego zazdroszczę wam dziewczyny że wasze włosy są ,,jednowarstwowe'' - tak sądzę bo nie zauważyłam że jest inaczej.
Przez warstwy moje włosy tracą dużo na objętości - zwłaszcza na końcach.
Gdyby wszystkie były równej długości byłyby o wiele grubsze i piękniejsze.

Ale cóż trzeba płacić za głupie błędy z przeszłości:
-szarpanie przy czesaniu - milion włosów na grzebieniu i spadające końcówki
-gumki z metalowymi częściami- naprawdę to zło! miałam zawsze tyle wyrwanych włosów na nich..
-tarcie ręcznikiem - mega pokruszone
-samodzielne podcinanie bez przemyślenia - np. cieniowanie maszynką do golenia przodów, przez co były mega poszarpane, oczywiście jedna strona bardziej od drugiej
-ogółem.. zła pielęgnacja...

Podcinałam ostatnio moje warstwy. Wtedy zauważyłam jakie są nie równe. 

*przepraszam za błędy, nie zauważyłam ich;//
Po podcięciu zniszczonych wartsw:

Są po prostu krzywe, jak jakieś schody wyglądają, najbardziej straciły końcówki, które teraz zostały z najdłuższej warstwy trochę przerzedzone.
Podetnę je po akcji zapuszczanie choć krzyczą wciąż do mnie: Podetnij nas!
No i moje przodnie pejsy, zaznaczone na 1 zdj. na czerwono:
Scięte dużo ale nie było wyjścia, wśród nich znajdowały się też pozostałości po zapuszczonych bokach grzywki.

Oh, poczekam sobie aż ładnie równo urosną...
Sami zobaczycie na aktualizacji, jeśli ją zrobię bo nie mogę na nie patrzeć ;p
Dobija mnie to cholernie, ale trudno trzeba być wytrwałym w założonych sobie celach.
Obecnie jestem nie zadowolona z nich...
Grudzień będzie ciężki, spiąć i zapomnieć o nich.
Jak osiągną docelową długość, co miesiąc będą podcinane. Obiecuję to sobie.


środa, 12 grudnia 2012

Olejek Silky, Kallos


Moja opinia:
Używałam go tylko do zabezpieczania końcówek, ze względu na oleistośc, silikony i pq.

Opakowanie
Wygodna, plastikowa buteleczka. Atomizer genialny! Nie zacina się rozpryskuje równomierna mgiełkę - wprost ideał dla mnie.
Konsystencja
Jest dwufazowa, więc należy wstrząsnąć przed użyciem.
U góry jest jasno niebieski płyn, na dole żółty oleisty.
Zapach
Delikatny, nie wyczuwalny
Cena/Dostępność
10zł/Drogeria Kosmyk
Efekty:
Na mokro :
Po myciu spryskiwałam końcówki włosów, jednak nie widziałam żadnych efektów.
Na mokro u mnie sie nie sprawdza. Podobnie jak jego brat Glossy.
Na sucho:
Idealny!
Wygładzał mi końce, błyszczały - i najważniejsze że mimo iż jest to olejek nie otłuszczał ich!
Jestem nim zachwycona.
Nie stosowałam go na całe włosy bo nie miałam takiej potrzeby bałam się trochę otłuszczenia, w przypadku moich końcówek to nie możliwe one chłoną każdą ilość oleju.
Prawie już dobił dna.
Oczywiście nie zauważyłam jakieś szczególnej regeneracji.
Miał zabezpieczać i i tyle- spisał się.
Jedyna mgiełka  która mi odpowiada.
Inne puszą mi włosy, plączą;/
Czy polecam?
Tak.
Czy kupię ponownie:
Tak!

Zakupiłam już jej brata na próbę. 
Efekty początkowe?
Również muszę stosować na sucho. Na mokro zbyt je strączkuje.
Jest bardziej tłusty od brata.Przeźroczysty.
Uwaga: Bardzo prostuje włosy, i trzeba bardzo uważać z ilością - może przetłuścić włosy.
Skład ma mniej złożony i jak dla troszkę lepszy choć mniej olejów.
No i ja ma pompkę.
Pozdrawiam:)




wtorek, 11 grudnia 2012

Moja wymarzona długość włosów

Już dawno miałam napisać tego posta, tylko nigdy nie zrobiłam odpowiedniego zdjęcia.
 Zdjęcie w spodniach ułatwia mi to bardzo:)

Mój włosowy cel: wizualnie to żółta kreska, tylko do tej długości zapuszczam:)
Gdy dorosną będę ścinać co miesięczny przyrost by je ładnie wyrównać a końcówki wtedy będą mieć raj:)
W tym miejscu kończy się moja kość ogonowa.
Moje włosy obecnie maja : 70/71 cm
Mój cel: 80 cm
Więc brakuje mi ok. 10/9cm:D
Nie jest źle:) W moim przypadku nie mogę liczyć na porost większy niż 1 cm ew, 1,3cm - moje włoski są bardzo wolne i toporne ale postaram się:)
Przeliczając: dopiero we wrześniu uzyskam swoją długość, jeśli nie wynikną żadne komplikacje - różnie to bywa:) Ale nie poddam się dam rade:)
Jestem bliżej niż dalej pragnę znów mieć tą długość:
Trzymajcie kciuki za moje biedne włoski:)
Mam nadzieję że i wam się uda jak najszybciej osiągnąć swoje cele!:D

P.S.
Podcięłam boczne włosy - które najbardziej były zniszczone teraz dziwnie bo wyglądana bo ciachałam na prosto ale przynajmniej juz sie nie skruszą - temu nie chciały rosnąć.
Na długości były zdrowe:)
Wygląda to trochę jak ogon, lub schody... ale urosną mam nadzieję:)
Rosnąć mendy! xD :))

Pozdrawiam:)



poniedziałek, 10 grudnia 2012

Humawit Skrzyp i pokrzywa, suplement diety



Skład:
drożdże piwne, skrobia ziemniaczana, fosforan triwapniowy, ekstrakt skrzypu polnego, ekstrakt porzywy.

Moja opinia:
Opakowanie:
Duży plastikowy słoik z nakrętką którą najpierw trzeba umiejętnie nacisnąć by otworzyć
Moje ma 250 tabletek, można kupić 150.
Tabletki:
Jak da mnie małe, płaskie nie sprawiały mi trudności w połykaniu ( choć znalazłam wiele opinii że sprawia innym to trudność)
Dawkowanie:
Tak jak zaleca producent na opakowaniu: po 2 tabletki 2 razy na dobę w trakcie lub po posiłku, popijać wodą.
Lepiej nie przekraczać dawki, może mieć skutki uboczne ( mega wysyp , wypadanie włosów).
Zapach
Śmierdzą, ale połykasz i po problemie, nigdy się do pitnych nie przekonam
Cena/Dostępność
Kupiłam w zielarski 18zł, można znaleźć w aptece
Efekty:
Stosowałam przez 30 dni, 4 tabletki dziennie.
Pierwsze 3 dni: wysyp a włosy leciały bardziej niż zwykle - oczyszczanie z toksyn organizmu. 
Na 4 dzień pryszcze zniknęły w zaskakującym tempie a włosy przestały wypadać.
Włosy zaczęły ciut szybciej rosnąć, w tym miesiącu przyrost był ok.1,3 cm a w moim przypadku to dużo - bez niczego ledwo 0,5 cm dają rade. Dzięki pielęgnacji dobijam ok.1cm.
W trakcie stosowałam 1/2 razy w tyg. rycynę na skalp - przyspiesza troszkę, więc jako duo byli b.dobrzy.
Uwaga: włosy szybciej rosną nie tylko na głowie:)
Poza wysypem, skutków ubocznych nie znalazłam.
Odstawiam , powrócę po przerwie  mój organizm odpocznie w tym miesiącu.
Czy polecam?
Dla tych co jak ja nie znoszą zapachu drożdży a co dopiero ich picia! Tak. Można spróbować, tylko trzeba pamiętać o zaleceniach producenta i że to tylko suplement który wszystkich witamin nie zapewni.

Pozdrawiam:)



piątek, 7 grudnia 2012

Cienkie włosy?

Zawsze myślałam, że mam mega cienkie włosy tak mi wmawiano od dziecka, 
a one były po prostu proste!
( nie tak falowane i kręcone jak innych w całej mojej rodzinie)

Dla mnie osobiście cienkie włosy to 6cm  i mniej, średnie tak od 7 - 9cm, a grube powyżej 10:)
Taka jest moja skala, wy może macie grubsze włosy więc inaczej na to patrzycie.
Porównania mam z doświadczenia:)
Podobną skalę widziałam na forum Long Hair Community :)

Okazuje się, że są normalnej grubości co mnie strasznie cieszy -
Mój kucyk zaczyna grubnąć, rośnie milion nowych które widzę  i czuje pod palcami!
Jaka to niesamowita radość gdy całe życie ktoś ci wmawiał :
Masz cienkie włosy musisz mieć krótkie!

Wiem teraz, że tak nie jest, one są po prostu delikatne i wymęczone wszystkimi zabiegami
Hura to nie genetyka! - tyle mogę powiedzieć:)
Z nią bym nie wygrała, natomiast mogę wygrać z moimi błędami z przeszłości:)
Najbardziej cieszą mnie grubsze końce:)
Moje siostry : obie maja zdrowe swoje włosy - Klaudia 2 razy farbowane ale dalej zdrowe mimo wszystko:)
Ich objętość kucyka = 9cm
Moja obecnie 8cm:)
Moje włosy były farbowane przez 7 laT , mimo tego dochodzą do naszej średniej rodzinnej.
Nie liczę na więcej niż 9 cm, one są wzorem według którego porównuje, choć nigdy nie wiadomo, natura lubi płatać figle:)
Jak widać na zdjęciu: moje włosy mają obecnie ok 8cm cm:)
Startowałam z ~6cm 
Więc idzie mi dobrze:)
Po myciu moje włosy nabierają objętości mają nawet 9cm
Potem z dnia na dzień oklapują:)
Przepraszam na brzydkie paznokcie, jeden mi się potem złamał;p
Zdjęcia z października ale sprawdzam co 2 miesiące, następne porównam na końcu grudnia;)
Tylko by nie wypadały:<
Jednak jestem dobrej myśli:)

Pozdrawiam:)

poniedziałek, 3 grudnia 2012

Pół roku bloga III : Włosy przez pół roku:)

No i mam małe zestawienie wszystkich miesięcy pielęgnacji.
Maj: początek, znalazłam zdjęcie bez flesza
Czerwiec 14- przed podcięciem
Czerwiec 30-po podcięciu
Lipiec-Najładniej urosły
Sierpień-nawet nawet:)
Wrzesień -słaby przyrost, przeproteinowanie;/
Październik-Już lepiej:)
Listopad-różnie, raz dobrze raz źle - jak to w życiu:)

Wszystkie zdjęcia bez flesza, słabym aparatem;// ( oprócz maja i lipca - lepszy aparat)
Zobaczymy jak historia dalej się potoczy...:)
Pozdrawiam:)