Wszystkie prawa autorskie do treści i zdjęć znajdujących się na blogu zastrzeżone. All rights reserved:)©

Translate

środa, 30 stycznia 2013

Seboradin Niger, Lotion z czarną rzodkwią

Moja opinia
Opakowanie
Poręczny atomizer, bardzo dobrze działa, ja jednak wolałam buteleczkę po Rzepie
Konsystencja
wodnisty czerwony płyn
Zapach
Okropnie mocny, czuć rzepę alkoholową, bardzo wyczuwalny i długo zostaje na włosach, mówię wam Kuracja Rzepa to perfum przy tym spreju
Wydajność
Wydajny, mam jeszcze 1/3 opakowania mimo 3 tyg stosowania wodnistego płynu codziennie
Cena/Dostępność
ok.24zł kupiłam w Aptece bo nie ma go w innych sklepach na podbeskidziu, ewentualnie zielarskie
Stosowanie
Pierw 3 tyg
Przerwa tydzień
Znów 3 tygodnie

Działanie
Pierwsze 3 tygodnie stosowania:
Stosowałam codziennie wcierając w skórę głowy i robiąc masaż, do tego również wcierałam Jantar bo bałam się podrażnienia.
  W pierwszym tygodniu stosowania Seboradinu przyrost był równy - 0,5 cm, byłam bardzo zadowolona.
Niestety odstawiłam Jantar na 3 dni, wcierałam sam Seboradin, z racji tego że miałam testować olejek GP przeciwłupieżowy zaaplikowałam go przed myciem.
GP: Ma bardzo mentylowy zapach, czułam jak koi skórę i ją bardzo odświeża.
Po umyciu i zaaplikowaniu Seboradinu skóra głowy po prostu zaczęła mnie boleć, nie swędzieć ani szczypać tylko boleć w pewnych obszarach - szczególnie na czubku, potem na skroniach i przy grzywce gdzie teraz mam mega przerzedzone włosy;//
Zaaplikowałam Jantar trochę ulżył ale przez kolejne dni skóra dalej bolała.

Przez kolejne 2 tygodnie włosy nie urosły nawet 1 mm...
Byłam wkurzona na siebie....
Zrobiłam przerwę tydzień, wcierałam sam Jantar.

Miałam rozpocząć kolejne 3 tygodnie kuracji ale:
Wcierałam tylko po myciu, na co dzień Jantar. Jednak to nic nie dało moim włosom.
Spróbowałam Olejku Khadi: wtedy ruszyły dopiero.
Wiec odstawiłam Seboradin po tygodniu.
Nie dokończyłam kuracji, chcę by skóra głowy odpoczeła, nic na siłę...


Ogólnie:
Plusy:

+z początku szybszy przyrost, zawaliłam sama mogłam nie wcierać alkoholu codziennie;/
+zmniejszone wypadanie , pomógł po olejku GP paprykowym który spowodował większe wypadania ( chyba za bardzo natłuszczał + Kulpol który tez natłuszczał)
+przydatny atomizer
+wydajny, mam jeszcze z 1/3 opakowania
Minusy:
-nie zmniejszone przetłuszczanie, niestety...
-podrażnienie - ale to moja wina, to była zabójcza mieszanka
-zapach -chodził za mną całymi dniami nawet po umyciu głowy przed aplikacją czuć go było
-cena,
-dostępność, nie w każdej aptece go widziałam.

Czy polecam?
Można spróbować, zbiera wiele pochlebnych recenzji.
Czy kupię ponownie?
Chyba spróbuje jego brata z żeń-szeniem. W końcu to jego miałam kupować ale nie było;/
Pozdrawiam:)

wtorek, 29 stycznia 2013

Aktualizacja włosowa - Styczeń

Styczeń nie był dobrym miesiącem, w ogóle zima b.źle działa na moje włosy.
Albo są nadmiernie przetłuszczone -przez czapkę przez co wypadają, albo przesuszone przez grzejniki w domu i suche powietrze.
Na dodatek byłam chora co rzutowało tez na moich włosach.
Dostałam tez podrażnienia przez Seboradin lotion który stosowałam codziennie z początku - winny był Olejek GP przeciwłupieżowy, po jego aplikacji a następnie ( po zmyciu) zastosowałam Seb.l.- skóra zaczęła mnie bardzo boleć, a włosy przestały rosnąc aż na ok.2 tygodnie, nic nawet 1 mm nie było przyrostu.... O.o Byłam naprawdę wkurzona na siebie...
Do tego doszedł okres, no i alkohol z Seboradinu przez który tak skóra zareagowała.
Sądzę że GP przeciwłupieżowy za bardzo odkaził moją skórę - czułam to, a alkohol już nie był potrzebny i temu tak się stało.
No cóż stosowanie codziennie wcierki z alkoholem tez nie jest mądrym posunięciem...
W drugiej turze stosowałam go tylko po myciu, przerwałam obecnie bo chcę bu skóra odpoczęła.
Uczę się na błędach:)
Moje włosy w styczniu
Wyglądają bardzo niekształtnie, tak rosną mimo, że były podcinane w czerwcu na prosto.
Lubia się cholernie wyginać;//
Ogólny stan oceniam na dobry, choć na zdjęciu wyglądają dziwnie, to był ich lepszy dzień -kwestia aparatu.

Styczeń 2013r.
Przyrost: Mimo wielkich nadziei przyrost jedynie 1,3cm, nic nie poradzę moje włosy są naprawdę oporne.
Zaczęłam stosować już Khadi, może on coś zadziała.
Olejowanie: Olejuje nawet co mycie czyli 3 razy w tygodniu.
Odżywianie: Mój system Maska-Odżywka, mimo że wolę maski ale trudno, trzeba wydenkować.
Wypadanie: wzloty i upadki zależy od dnia, Seboradin pomógł ale bywa dzień że wypadnie ich trochę więcej, zaczęłam brać Skrzyp Optimę bo Megakrzem nic kompletnie nie robi! A moje paznokcie błagały o litość.Trochę mam dużo stresów to tez ma ogromny wpływ.
Podcięcie: Podcięłam długość o 1 cm choć na najdłuższych włosach nie mam rozdwojeń, co innego krótsze ale nic nie poradzę, musiałabym się ogolić na łyso by ich nie mieć skoro są na różnych wysokościach. Taką już mają tendencję.
Babyhairs: niestety dużo ich wypadało przez GP;/ Czekam aż odrosną, widzę to szczególnie na skroniach i przy grzywce:<
Farbowanie: nie farbowałam, nie robiłam odrostów. Mam zamiar pofarbować odrosty już niedługo a potem spróbować Henny Khadi
Wspomagacze:
-Seboradin lotion z czarną rzodkwią
-Seboradin balsam z czarną rozdkwią
-MegaKrzem
-SkrzypOptima
-Jantar
Porównanie miesięcy:
Zestawienie do akcji zapuszczanie bez grudnia.
Jak widzicie nie urosły zbyt. Są naprawdę oporne.
Kwestia jest tez zdjęć które nie są robione zawsze w tym samym miejscu i odległości.
Trudno jednoznacznie określić przyrostu, Pofalowane w listopadzie nie ułatwiają sprawy.
Po odrostach:
Listopad: 1,3cm
Grudzień: 1cm
Styczeń: 1,3cm
1,3+1+1,3= 3,6cm w ciągu 3 miesięcy
Bez szału, obecnie minus jeszcze 1 cm.
Jednak zestawianie wspomagaczy z miesięcy i na kolejne spodobało mi się bardzo:)
Wciąż walczę uporczywie o zdrowie i długość:)
Pozdrawiam:)

poniedziałek, 28 stycznia 2013

Seboradin Niger, Balsam z czarną rzodkwią

Skład :
Aqua, Cetearyl Alcohol, Cetrimonium Chloride, Glycerin, Pinus Oil, Calamus Extract, Hypericum Extract, Raphanus Nigra Extract, Corlander Oil, Citric Acid, Tea Tree Oil, Thymol, Cl 17200.

Obietnice producenta:
Balsam zapobiega przetłuszczaniu się włosów, reguluje pracę gruczołów łojowych, działa kondycjonująco, przeciwdziała wypadaniu. Zawiera bogate w witaminy, mikroelementy oraz związki siarki wyciągi z czarnej rzodkwi, tataraku, dziurawca, które wzmacniają, stymulują włosy do wzrostu, zapobiegają wypadaniu i łamaniu się włosów. Balsam zapobiega elektryzowaniu się włosów, ułatwia rozczesywanie. Stosowany systematycznie przez okres min. 2-3 tygodnie sprawia, że włosy są puszyste, wzmocnione, odżywione, nawilżone, lśniące i miękkie. Odzyskuje zdrowie i piękny wygląd. Preparat zawiera naturalne antyoksydanty zawarte w ekstraktach ziołowych.

Moja opinia

Opakowanie
Twarda plastikowa butelka, nie zbyt praktyczna bo trudno wydobyć do końca produkt
Konsystencja
Dość gęsta, nie narzekam
Zapach
Specyficzny dla Seboradinu, śmierdzi mocno rzepą
Wydajność
Mało wydajna, zaledwie 200 ml, stosowałam ją głównie na skalp na 30 minut
Cena/Dostępność
Kupiłam w Zielarskim, cena ok 20 zł
Stosowanie:
Producent zaleca stosowanie codziennie- nie wiem wtedy na ile by wystarczył, tydzień?
Ja stosowałam 2 razy w tygodniu.

Działanie
Szczerze mówiąc mam mieszane uczucia.
Z jednej strony stosowany w duecie z Seboradinem lotion z tej samej serii pomagał na wypadające włosy. Jednak gdy stosowałam go już dłuższy czas przestała cokolwiek robić.
Nakładałam go na skalp na 30 minut z inną maską ( jakąkolwiek)
Na długości się nie sprawdzał - plątał włosy.

Plusy:
-pomógł na wypadanie, ale wspólnie z lotionem,
-dość gęsta i dobrze się ja rozprowadzało,
-dobry dozownik.
Minusy:
-zapach, ale ja już sie przyzwyczaiłam, jednak moi domownicy trochę się burzyli gdy weszli do łazienki po aplikacji go na głowę,
-po dłuższym czasie przestał działać cokolwiek,
-nie nawilża
-mała ilość produktu ,
-słaba wydajność,
-cena,
-opakowanie-nie zbyt praktyczne, twarde,
-na długości się nie spisał, trochę wysuszał;/,
-nie zmniejszył przetłuszczania- niestety.

Czy kupię ponownie?
Nie ale spróbuję jej brata z żeń-szeniem
Czy polecam?
Pomógł na wypadanie więc polecam spróbować.
Pozdrawiam:)

piątek, 25 stycznia 2013

Biovax, Intensywnie regenerująca maseczka do włosów suchych i zniszczonych, BiowaxL`Biotica


Moja opinia
Opakowanie
Przyjemny plastikowy słoiczek, z wieczkiem na ,,klik'', choć miałam trudności z otwarciem. Trochę siły potrzeba.
Konsystencja
Bardzo gęsta, kolory lekko różowego.
Zapach
Przyjemny, nie nachalny, coś jak różany budyń.
Wydajność
Gęsta więc wydajna, czuć ją na włosach
Cena/Dostępność
Ja zapłaciłam ok 17zł w zielarskim / Dostępna podobno w Superpharm ( u mnie nie ma tej sieci sklepów)
Kupiłam w Zielarskim.

Działanie
Bardzo rozczarowałam się tą maską.
Miała głównie nawilżać, po to ja kupiłam dla moich suchych z natury włosów.
Jednak zamiast nawilżać, lekko przesuszała mi włosy.
Jak zawsze moim włosom nie pasuje to co ,,powinno'' pasować, sądziłam ze po tylu chwalebnych recenzjach sprawdzi się idealnie dla mnie. I znów rozczarowanie zachwalanym produktem:<
Stosowałam ok. miesiąc zawsze pod czepek na 30 minut.
Plusy:
-opakowanie z którego na pewno nic się nie wyleje
-zapach
-gęstość maski, wydajna aż za, bo bardzo cieszę się, że ją skończyłam
Minusy:
Po prostu u mnie nie działa jak powinna - czyli nie nawilża  mi włosów, a je lekko przesusza;/
- no i cena mnie jakoś nie satysfakcjonuje - może gdyby działała nie miałabym jej za złe.

Gdy do resztki dodałam keratynę i rumiankową odżywkę z H.C. były bomba!
Ale to głównie dzięki odżywce która potem solo dawałam i efekt był tak samo zadowalający:)
No trudno, nie dla mnie a dla mnie byc powinna;< 
Czy kupie ponownie?
Nie i nie ciągnie mnie już do innych z tej serii. Może kiedyś

Czy polecam?
Spróbować można, moje włosy są chyba zbyt wymagające.
Pozdrawiam:)

wtorek, 22 stycznia 2013

Fryzura XXVII +tag

Jak dla mnie jakoś specjalnie pięknie nie wygląda, ale zrobiona była w celu pokręcenia włosów.
Niestety nie udokumentowałam skrętu po niej:<
Ale uwierzcie - skręcik jak ,ta lala':))
Czas wykonania: ok 10 minut
Robiona znów ,,na czuja''
Trochę moja mała główka źle wygladała, ale to tylko było na noc:)


Zostałam otagowa przez Hidoi-Hime, Dzięki;)
Szczegółowe zasady zabawy/wyróżnienia są następujące: każdy nominowany blogger powinien:
-podziękować nominującemu blogerowi u niego na blogu,
 -pokazać nagrodę Versatile Blogger Award u siebie na blogu,
 -ujawnić 7 faktów dotyczących samego siebie,
 -nominować 15 blogów, które jego zdaniem na to zasługują,
 -poinformować o tym fakcie autorów nominowanych blogów

Niektóre fakty o mnie pisałam już w tym tagu: KLIK
Postaram się nie powielać:)
1.Na drugie mam Anna, a na trzecie..Adelajda - wiem niespotykane pośród tylu Weronik i Wiktorii które biorą dziewczyny zazwyczaj:)
2.Ukończyłam Liceum Plastyczne w Zespole Szkół Plastycznych w Bielsku-Białej- był to cudowny okres mojego życia, wiele się nauczyłam i poznałam wspaniałych ludzi,  których wspominam do dziś z wielką sympatią:)
3.Mój Luby uwielbia las, którym zaraził i mnie, prawie co weekend spacerujemy po lesie wypatrując zajęcy, lisów i saren które b.często spotykamy
4.Uczę się jeździć na biegówkach - nie idzie mi najlepiej, dopiero 2 zimę mam narty na nogach, może w końcu załapię ale nie ma łatwo.. za to pestką jest dla mnie jazda na łyżkach:)
5.Mam szynszyla - Likier, kanarka Karmel - oba pupile dostałam od lubego, mój Karmel śpiewa cudownie nawet w zimie, oprócz ich w moim domu jest Pies - Laki, kot-Luna i rybki:)
6.Kocham muzykę , nie rozstaję się z moim mp3:)
7.Mam ok 168cm ale w realu wyglądam na wyższą na 170cm, ważę od dawien dawna ok 54-55kg, moja waga jakoś się nie zmienia, mimo że, żrę jak opętana czasami, zwłaszcza słodycze
- dzień bez cukierka to dzień stracony :D
Moim największym atutem są moje nogi które są naprawdę długie no i szczupłe, jedynie je eksponuję, i jestem z nich dumna:)

No to by było na tyle, nie taguję - chętnych zapraszam, pozwalam podpisać że to ode mnie tag - będzie mi bardzo miło:D
 Pozdrawiam:)


sobota, 19 stycznia 2013

Fryzura XXVI: Dobierany kłos

Na początku nie wiedziałam jak go zrobic, więc przetestowałam na siostrze:) Teraz śmiało moge spróbować na moich włosach:) Pochwale sie efektem wkrótce:)
Czas wykonania ok 10 minut.
Gościnnie : siostra Edyta:)
Pozdrawiam:)

środa, 16 stycznia 2013

Fryzura XXV

Nie będę jej nazywać, nie mam pomysłu;)
Tym razem gościnnie moja siostra : Klaudia
Inspirowałam się znanym obrazkiem w internecie, jednak zapomniałam jak dokładnie to miało być, a i tak efekt jak dla mnie zadowalający:) Dla mojej siostry również;)
Czas wykonania: ok 8-10 minut




I przy okazji pochwale się moim Khadi. Dostałam tez Hennę, na urodziny od Lubego :)
Pohennuje dopiero w lutym, gdy zafarbuje moje odrosty:)
Jakie są wasze opinie na tem tej henny?
Pozdrawiam:)

poniedziałek, 14 stycznia 2013

Hair Project #15 Czego włosom nigdy nie zrobię

Zupełnie zapomniałam o tym podpunkcie, w końcu nadrobie:)
Więc zaczynamy:

1.Nie wygole sie na łyso, wiem że byłoby to mega zdrowe dla moich włosów i cebulek ale niestety moja mała głowa, wyglądałaby okropnie.
2.Nie zrobię sobie dredów-nie mój styl
3.Nie obętne na bardzo krótko- nie pasuje do mojego kształtu głowy.
4.Nie pofarbuje na czarno-wyglądałabym staro i blado. Jedynie wchodzi w grę blond , brąz no moze rudy;)
5.Nie zrobię warkoczyków na całej głowie - to nie dla mnie

6.Nie doczepie sztucznych włosów - nie potrzebuje tego.
7.Nie wygole boku - stanowczo nie dla mnie i mojego kształtu twarzy.
8.Nie rozjaśnie ich do bieli -  w ogóle sie mi białe włosy nie podobają
I to chyba tyle:)
Teraz musze się brać za naukę i  pisanie 2 rozdziału teori z licencjatu. Życzcie mi powodzenia, przyda się:)
Pozdrawiam:)


piątek, 11 stycznia 2013

Czym czeszę włosy?+ tag

Moje włosy są z natury  cienkie i delikatne.
Mierząc tzw. ,,grubość'' włosów w kucyku mam na myśli - ilość włosów, a nie grubość poszczególnego włosa, która uwarunkowana jest genetycznie.
Więc moim głównym celem jest wyhodować - że tak to ujmę, jak największą ich ilość:)
Czym czesze moje kudełki?
Włosy czeszę rano i wieczorem, tradycyjnie. Nie pochylam głowy w dół - moje włosy tego nienawidzą.
Przedzielam włoski na dwie części i przekładam na piersi, czesze jedna potem druga część:)
Żadna filozofia, długie włosy nie sprawiają mi trudności:)

1.Szczotka z dzika - do włosów mojego typu jest idealna, delikatna, nie plącze, wygładza ale też czasami za bardzo puszy włosy gdy  są one za mało nawilżone.
Zbiera kurz i zanieczyszczenia z włosów.
Jeśli elektryzuje - wystarczy nałożyć trochę odżywki  i spłukać.
Mi nigdy nie elektryzowała włosów.
Myje ją 1 raz w tygodniu delikatnym szamponem i odzywką na kilka minut.Trzeba uważać by nie zalewać drewnianej części. Wiadomo drewno może się rozmoczyć, choć pokryte jest tu lakierem który dobrze zabezpiecza.

2.Grzebień  z szeroko rozstawionymi ząbkami, mam plastikowy marzy mi się drewniany:)
Służy mi dzielnie do rozczesywania włosów gdy sa splątane.Spryskuje go silikonową mgiełką i zostawiam do wyschnięcia - nie elektryzuje.

3.Grzebień rzadki do robienia przedziałków, nie czeszę nim włosy tylko czasem grzywkę, dobrze sprawdza się przy podcinaniu włosów i grzywki:)

I tyle. Nie kupiłam TT bo sądzę że do moich włosów, nie zbyt gęstych, jest zbyteczna i nie polecana.
Włosy nie kołtunią się mi za bardzo, nie używam odżywek b/s które o dziwo - zamiast ułatwiać rozczesanie plątają mi włosy;/
Nie wiem dlaczego, może zbyt rozchylają łuski?...

Jak czeszecie i czym swoje włoski?





Pytania od Mariki;*

1.Ulubiony film?
REC - wszystkie części, Czas wojny ( bo konie), Zaklinacz koni -ogólnie lubię horrory i S-F
2.Co inspiruje ciebie u innych blogerek?
Ich postępy włosowe:)
3.Nagrałabyś filmik na you tube?
Jak bym miała dobrą kamerę:)
4.Lubisz wydawać pieniążki na kosmetyki?
Tak :) Szczególnie do włosów ale staram się ograniczać;)
5.Często spędzasz czas przed komputerem?
Za często;/
6.Ulubiony autor
nie wiem xd
7.Czego nie cierpisz?
Kłamstwa, obłudy i pomidorów!xD
8.Co podziwiasz u ludz?
Pewność siebie i inteligencję
9.Jaki ostatnio kosmetyk zakupiłaś?
Odżywkę do włosów;p
10.Ulubiony aktualnie kosmetyk
Aktualnie nafta kosmetyczna)
11.Na którym kosmetyku się zawiodłaś?
Produkty z ALterry;/


Pozdrawiam:)

poniedziałek, 7 stycznia 2013

Fryzura XXiV

Musze nadrobić zaległości z fryzurkami:)
Zwykła prosta fryzura dla wielbicieli końskich ogonów.
Ja za długo jej nosić nie mogę, bo głowa boli;/
Włosy przynajmniej nie latają jak oszalałe:)
Czas wykonania: 2/3 minuty
Warkocz można zwinąc i mamy koka:)




Przepraszam za jakość. Teraz trudno o dobre światło. No ten Aparat;/
Najważniejsze że widać .

P.S. Khadi doszedł, dla mnie smierdzi prawdziwym Jantarem- ale nie tym co kupujemy jako odżywka do włosów tylko prawdziwymi bursztynami zalanymi spirytusem- taka ,,nalewka'' rozgrzewa i leczy stany zapalne:) Oczywiście Khadi nie czuć spirytusu:)
Zacznę od lutego - chcę solidnie sprawdzić Seboradin:)

Pozdrawiam:)


piątek, 4 stycznia 2013

Woda brzozowa, Kulpol


Moja opinia:

Konsystencja
Bardzo wodnista ciecz, jak widać żółtej barwy
Opakowanie:
Plastikowa buteleczka, szata graficzna jak na zdjęciu, jednak nie wygodna w aplikacji. Przelałam ją do buteleczki po Kuracji Rzepa, można również używać atomizera
Zapach
Okropnie mocny, alkoholowy, idzie znieść. Ulatnia się więc go nie czuć.
Cena/Dostępność
Kupiłam w Zielarskim, widziałam tez w Drogerii Kosmyk/ ok. 5zł.
Pojemność:
125ml
Wydajność:
Zostało mi ok. połowy buteleczki, średnio wydajna.

Niestety nie jestem zadowolona z działania tej wcierki.
Stosowałam ją ok. 3 tygodni.
W 1-szym tygodniu królowała solo, jednak nie mogłam stosować jej codziennie ponieważ : przetłuszcza mi włosy i bałam sie podrażnienia.
Więc łagodziłam między myciami Jantarem- który nie wpływa na mój porost niestety, ale dobrze nawilża skalp.
Stosowałam tylko 3 razy w tygodniu, po myciu.

Efekty:
-wysyp nowych babyhair's - no nowych igiełek się nie spodziewałam, sterczy nowiutki rządek na linii czoła
-szybko wysychała po aplikacji - głównie dzięki alkoholowi w składzie
-tani - i dobrze...
-nie przyspieszyła porostu włosów - urosły w grudniu tylko 1cm ( lepsze to niż nic)
-alkohol w takim natężeniu trochę mnie przeraża , na szczęście nie podrażniła
-nie zmniejszyła wypadania, niestety a nasiliło się właśnie w grudniu
-nie zmniejsza przetłuszczania;/
-nie wzmacnia włosów
Czy kupię ponownie?
Nie, mam jeszcze pół butelki, może kiedyś ja zużyję.
Czy polecam?:
Mi nie pomógł ani z przetłuszczaniem, ani z wzrostem ani nie wzmocnił włosów.
Więc, Nie.

A teraz coś pozytywnego:
Tym razem w walkę z wypadaniem wygrał: Szampon z chilii - mówię wam, raz używam, włosy przestają wypadać na jakiś czas i Seboradin lotion, który już dobrze wpłynął na porost i zakończył wypadanie jako dopełnienie doraźnego działania szamponu.

Pozdrawiam:)

czwartek, 3 stycznia 2013

Akcja zapuszczanie włosów: Podsumowanie grudnia

Produkty w grudniu:
1.Lotion ziołowy + Jantar: ten mix szybko się skończył nic nie robił;/
2.Jantar sam: nawilżał skalp po Kulpolu, stosowałam między myciami bo Kulpol się nie nadawał do codziennego wcierania - przetłuszcz
3.Humawit: stosowałam tylko do 9.12 Recenzja
4.Kulpol woda brzozowa: będzie recenzja, wysyp babyhair's , ale brak wzmocnienia
4.Olejek GP: niestety, słabo tym razem się spisał, już moja skóra głowy go nie lubi;/ Wygrany u Arivle  Recenzja dopisania
6.Seboradin balsam z czarną rzodkwia: zaczęłam używać dopiero w ostatni tydzień grudnia wraz z lotionem, pomógł na wypadanie regularnie stosowany na skalp

Produkty na styczeń:
1.Olejek GP przeciwłupieżowy: jeśli źle zadziała od razu odkładam, trochę się go boje;/
Coś czuję że cała seria GP źle na mnie działa. Jak zaczną wypadać jak po papryczce, zostawię do olejowania włosów na długości, ma cudny mentylowy zapach.
2.Jantar: by zniwelował specyficzną i mocną woń Seboradinu która chodzi za mną całymi dniami, nawet po myciu O.o używam gdy mam gdzieś iść by ludzie smrodku nie wyczuli;p
3.Seboradin lotion z czarną rzodkwią: pomógł mi na wypadanie już:)
Nie polecam tym którym śmierdzi Kuracja Rzepa, rzepka to pikuś i piekny zapach przy Seboradinie!
4.Seboradin balsam z czarną rzodkwiąśmierdzi jak lotion, stosuję go na skalp jedynie, daje efekty dopiero po regularnym stosowaniu:)

5,Mega Krzem: ale odbija się mi po nim ziołami! Poza tym łatwo się go przełyka:) 20 tabletek jako próbka darmowa:)

I....
Zakupiłam na Alegro wyczekiwany olej Khadi, mam zamiar stosować go na skalp, wkrótce dojdzie:)
Mam nadzieję że się spisze. Mój skalp uwielbia zioła, odświeżają go i odżywiają:)
Jedynie włosy na długości - te spoza włosomaniactwa czyli od granicy końca uszów w dół - nie cierpią.
Za dużo przeszły.
Widzę zdecydowanie różnicę między włosami które urosły w czasie pielęgnacji i tymi poza nia:)
Na urodzinki może dostanę Hennę Cassia.
Z którą poczekam jeszcze bo farbowałam w listopadzie włosy całe:)

Ciekawią mnie wasze opinie na temat olejku Khadi czy Hennny cassi:)
Pozdrawiam:)

środa, 2 stycznia 2013

Nowy rok bieży...plany :)

Odpuściłam sobie aktualizację porównawczą długości z grudnia, nie widać przyrostu na zdjęciach.
Trochę suchych faktów :
Grudzień:

Przyrost: 1cm... Kulpol się nie spisał, ani GP który spowodował wypadanie;/
Wypadanie: strasznie zaczęły mi wypadać włosy 2 tyg temu;/ To moja wina stosowałam Olejek GP co mycie a podane jest 1/2 razy w tygodniu ja stosowałam 3. Mam mały prześwit - kółeczko między grzywką a resztą włosów.
Obecnie pomógł mi Seboradin który zahamował wypadanie
Objętość: Straciły 0,5cm z kucyka;/
Olejowanie: pokochały olej kukurydziany który jest cudny, zapach działanie mmm:) Wspomnę w recenzji.
Maski/Odżywki stosuję na przemian
Płukanki: pokochały naftową ale trzeba uważać - może wysuszać i działa u mnie tylko 1 dzień ;/
Baby hair's: Znów urosły nowe 1cm:)! - zasługa Kulpolu
Podcinanie: obcięłam boczne ,,pejsy'' które rosną o wiele szybciej niż reszta włosów:)

Podsumowując: Moje włosy nie lubia zimy xD A tak poważnie ciężko ją znoszą, grudzień nie był dla nich łaskawy.

Ale....

Znów zaczęły się ładnie kręcić po warkoczach! Juhu:) Sądzę że to dzięki farbowaniu:)


Plany na nowy 2013 rok:
Włosy
-zapuścić włosy do upragnionej długości czyli końca kości ogonowej, w tym roku mam nadzieję ją osiągnąć Więcej TUTAJ
-pielęgnować dalej i odkrywać na nowo co lubią a co nie moje włosy
-wydenkować jak najwięcej produktów
-nie kupować kosmetyków dopóki nie zużyję tych co mam - będzie ciężko;/
-zrecenzować produkty które używałam
-podciąć włosy po akcji zapuszczanie przynajmniej 1cm
Blog:
-starać się napisać zaległe pomysły na posty
-zrobić nową oprawe bloga
Licencjat:
W końcu wsiąść się porządnie za niego i napisać jak Pan Bóg przykazał
Garderoba:
Zamiast kosmetyków zostawiać pieniążki na ubranka:)

Na razie tyle, reszta wyjdzie w praniu:)
Pozdrawiam:)