Mogę śmiało powiedzieć że najgorszy.
Moje włosy we wrześniu:
Niestety znów musiałam zdjęcie robić sama- siostra chora leży w łóżku. Lekko spuszone -szczotka z dzika.
Wrzesień:
Przyrost: zaledwie 0,5cm od 11.09. więc nie widać gołym okiem Sądzę że farba Garnier zawiniła, strasznie szczypała i długo odrostu nie było-biedne cebulki podrażniła i skórę głowy:>
Nigdy więcej Garniera , jedynie moja Wella:*
Przeproteinowanie: Też nie najmilsze dla włosów, były sztywne, łamały się i plątały non stop, jakoś ujarzmiłam dopiero w tym tygodniu więc całe 2 tygodnie miałam z tym problem : maska jedwabna, a wczoraj emulsja Gloria + miód i łyżeczkę maski jedwabnej-prostuje mi włosy.
Końcówki: były podcięte 11.09 więc temu też przyrostu nie widać, ciachnełam 0,5/1cm
Olejowanie: zupełnie nie miałam na to czasu, góra raz na 2 tyg, a moje włosy uwielbiaja olej;/
Maski:przesadziłam z odżywianiem, za dużo masek za mało olejowania ;<
Babyhair's: żyją licznie na mojej główce - tyle dobrze, niektóre są naprawdę długie:)
Wypadanie: na szczęście nie jest tak źle, zaczęłam brać suplement - boje się jesieni, zawsze mi mnóstwo wypada, i pije pokrzywkę
Farbowanie: odrosty 11.09, mam zamiar pofarbować całość na coś cieplejszego, naprawdę mi coraz bardziej bieleją, na zdjęciu tak nie widać ale w porównaniu z moją twarzą-bardzo. Marzy mi się złoto-miodowy blond:) Szukam fajnej farby ale pierw i tak zrobię testowe pasemko.
Płukanki: coś co kochają moje włosy a czego nie robiłam:< Od dziś muszę zacząć!
Spanie z mokrymi włosami: wiem że to je niszczy ale nie mam sił wieczór czekać czasami, muszę coś z tym zrobić!
Płukanki: coś co kochają moje włosy a czego nie robiłam:< Od dziś muszę zacząć!
Spanie z mokrymi włosami: wiem że to je niszczy ale nie mam sił wieczór czekać czasami, muszę coś z tym zrobić!
Małe porównanie:
Tutaj widać czarno-na białym że nie urosły :)
Ale są coraz bardziej ,,prosto cięte'' z czego się cieszę:)
W tym miesiącu nauczyłam się że nie mogę przesadzać z proteinami i powinnam z głowa stosować pielęgnację. Teraz wiem że powinnam raz je nawilżać raz proteinować a najlepiej w odpowiednich proporcjach razem. Dalej szukam złotego środka:)
Jak fajnie jest odkrywać coraz to nowsze rzeczy o pielęgnacji:>
Wciąż walczę o zdrowie i długość:)
Pozdrawiam:)
Zakochałam sie :))))
OdpowiedzUsuńnajgorzej gdy wlosy sie łamią:/ Mi ostatnio zaczelu wypadac wlosy jak to u mnei jesienią bywa.
OdpowiedzUsuńTwoje wlosy mimo wszystko i tak sa sliczne:)
Dziekuję:> ale naprawdę przeżyły piekło, jeszcze tak nigdy się mi nie łamały.
UsuńWyglądają pięknie :) Moje włosy też kochają płukanki, szczególnie miodową i rumiankową, w dodatku pięknie ociepiły mi kolor :)
OdpowiedzUsuńMiodowa - kurde zupełnie o niej zapomniałam a moje włosy go kochają :D Dziękuję:))
UsuńNajważniejsza równowaga (dla każdej głowy inna, co by nie było za łatwo haha).
OdpowiedzUsuńDobrze, że już to opanowałaś. :)
Chociaż dla mnie Twoje włosy są jak zwykle cudne.
Dziękuję:>
UsuńNajlepiej uczyć się na błędach:>
Zazdroszczę długości :)
OdpowiedzUsuńZaraz mnie przegonisz, Tobie to rosną jak na drożdżach;))
Usuńdla mnie też wrzesien byl okropny ;(
OdpowiedzUsuńPrzeklęte przesilenie ;/
UsuńMimo, że dla wg Ciebie ten miesiąc był najgorszy to ja się nie mogę napatrzeć na Twoje włosy! Piękne są :) Chciałabym, żeby moje choć w połowie tak dobrze wyglądały...
OdpowiedzUsuńjezu jakie włosy <3
OdpowiedzUsuńoddaj ;p
+ zapraszam do mnie i do obserwowania mojego bloga ;)
ech, też walczę z lekkim przesuszem po przedawkowaniu protein... to nie jest nic miłego, doskonale Cię rozumiem :(
OdpowiedzUsuńBiedne włoski:<
UsuńNie przejmuj sie malym przyrostem, Twoje wlosy sa juz baardzo dlugie :* a do Twojego wymarzonego celu jest juz coraz blizej. zycze powodzenia w dalszym zapuszczaniu :*
OdpowiedzUsuńDziękuję za pocieszenie, to dużo dla mnie znaczy:)))
UsuńI tak są piękne :) Marzę o takich włosach <3 Życzę dalszych postępów w pielęgnacji i zapuszczaniu
OdpowiedzUsuńSerdecznie dziękuje:))
UsuńDługość,kolor,kondycja <3 Jesteś posiadaczką przepięknych włosów,zawsze nie mogę się napatrzeć :) Protein moje włosy też nie lubią,dlatego rzadko je stosuję,choć wiem że od czasu do czasu by się przydały.
OdpowiedzUsuńDziękuję:*
UsuńMasz rację, łatwo z nimi przesadzić:))
Dlugośc jak marzenie :)
OdpowiedzUsuńKurde a mi ciągle mało:D
UsuńO Mamo...jakie długi! :D
OdpowiedzUsuńdługie* :)
UsuńJak wspaniale długie!!
OdpowiedzUsuńA co do błędów: każdy je popełnia. W ten sposób się uczymy^^
Nastepny miesiac bedzie lepszy :*. U mnie sierpien byl straszny. Polamaly sie od plukanki zelatynowej z aloesem, musialam sporo sciac a w tym miesiacu sa w bardzo dobrej kondycji :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję:) Dziękuję:*
Usuńale masz piękne włosy :) ja miałam takie w podstawówce, nie wiem czemu je ścięłam, chyba się obraziły na mnie za to, bo wcale rosnąć nie chcą i wypadają jak szalone.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam :)
Moje też się na mnie nie raz obrażały, urosną przejdzie im:))
UsuńDla moich włosów ten miesiąc również nie był zbyt udany. Raz były przesuszone przez nadmiar ziół, raz obciążone przez zbyt długi czas trzymania maseczki ,a jeszcze innym razem dorobiłam się strączków przez zbyt obfite nałożenie zielonego kremu z biedronki.
OdpowiedzUsuńW tym miesiącu zdecydowanie brakuje równowagi ale postaram się poprawić. Poza tym październik będzie miesiącem wydobywania skrętu :)
Październik będzie na pewno lepszy:D
UsuńJesień zrobiła swoje:>
łooo Twoje wosz robia wrazenie!
OdpowiedzUsuńOd razu widać po włosach, że sierpień z tych trzech miesięcy wypadł najlepiej, ale we wrześniu nie jest tak źle :) Ja też nie mogę proteinować bardzo włosów. Potrzebują ciągle dobrego nawilżenia. Powoli mi się to udaje ;)
OdpowiedzUsuńMi się lipiec podobał bo wtedy urosły najlepiej:))
UsuńMasz piękne włosy, też dążę do takiej długości :D ale jeszcze dobrych kilka lat przede mną, zwłaszcza, że chcę zejść z farbowanych włosów ;)
OdpowiedzUsuńŚlicznie długie włosy ja bym aż takich długich nie mogła bym mieć.
OdpowiedzUsuńNie musisz i tak sa b.ładne:))
Usuńmoim włosom również wrzesień dał w kość ;)
OdpowiedzUsuńa twoje jak zwykle śliczne :)
:) Ja i tak zazdroszczę Ci tych pięknych włosków ! Też zastanawiam sie jak moje włosy przetrwają jesień - oby jak najlepiej i tez mimo wszystko śpię z mokrymi włosami- nie chce wstawać o 4 rano by je myć :(
OdpowiedzUsuńJa bym rano za nic nie dała rady ich myć, wole pospać. Spokojnie, damy radę!:))
UsuńMasz włosy do pozazdrszczenia-śliczne
OdpowiedzUsuńZazdroszcze ci twoich włosów :)
OdpowiedzUsuńja takie będę miała za 2-3 lata ;>
ogólnie to bardzo lubię czytać twojego bloga :)
Urosną nim się obejrzysz, czas leci bardzo szybko.
UsuńDziękuję:)
oj, ale włosy kochana, zazdroszczę Ci jak szlag ;) moim włosom proteiny też teraz jakoś nie służą, chyba za mało nawilżam...
OdpowiedzUsuńNo ja ostatnio tez ale już się poprawiłam:)
UsuńWłosy masz po prostu cudowne ;)
OdpowiedzUsuńJeju ja też zaniedbałam olejowanie, mam nadzieję, że moje włosy mi to wybaczą. Twoje jak zwykle piękne i długaśne <3
OdpowiedzUsuńCudowna długość i piękne włosy :))
OdpowiedzUsuńWypróbuj mieszankę Wellaton 9/0 z Wellaton 9/3 w proporcji pół na pół na wodzie 6% na długości i 9% na odrostach.
Powinnaś uzyskać jasny złocistomiodowy równy kolor.
Serdecznie dziękuję za radę:))
UsuńJa pier***le jakie Ty masz CUDNE włosy.
OdpowiedzUsuńAnielskie wręcz.
Pozdrawiam ;*
Bardzo ładne. I przyrost widać. Moje niestety chyba się zbuntowały. Dlatego patrząc na Twoje aż się buźka uśmiecha :)i marzę, że może kiedyś moje też będą w takiej kondycji i takiej długości
OdpowiedzUsuńurosły.. co ty gadasz ze nie urosly ? ;p
OdpowiedzUsuńsliczne sa.. kidy moje takie beda.. 1,5 roku czekania ? ;p swoje wstawiłam na bloga mojego..
pięknie :)
OdpowiedzUsuń