Wszystkie prawa autorskie do treści i zdjęć znajdujących się na blogu zastrzeżone. All rights reserved:)©

Translate

środa, 30 stycznia 2013

Seboradin Niger, Lotion z czarną rzodkwią

Moja opinia
Opakowanie
Poręczny atomizer, bardzo dobrze działa, ja jednak wolałam buteleczkę po Rzepie
Konsystencja
wodnisty czerwony płyn
Zapach
Okropnie mocny, czuć rzepę alkoholową, bardzo wyczuwalny i długo zostaje na włosach, mówię wam Kuracja Rzepa to perfum przy tym spreju
Wydajność
Wydajny, mam jeszcze 1/3 opakowania mimo 3 tyg stosowania wodnistego płynu codziennie
Cena/Dostępność
ok.24zł kupiłam w Aptece bo nie ma go w innych sklepach na podbeskidziu, ewentualnie zielarskie
Stosowanie
Pierw 3 tyg
Przerwa tydzień
Znów 3 tygodnie

Działanie
Pierwsze 3 tygodnie stosowania:
Stosowałam codziennie wcierając w skórę głowy i robiąc masaż, do tego również wcierałam Jantar bo bałam się podrażnienia.
  W pierwszym tygodniu stosowania Seboradinu przyrost był równy - 0,5 cm, byłam bardzo zadowolona.
Niestety odstawiłam Jantar na 3 dni, wcierałam sam Seboradin, z racji tego że miałam testować olejek GP przeciwłupieżowy zaaplikowałam go przed myciem.
GP: Ma bardzo mentylowy zapach, czułam jak koi skórę i ją bardzo odświeża.
Po umyciu i zaaplikowaniu Seboradinu skóra głowy po prostu zaczęła mnie boleć, nie swędzieć ani szczypać tylko boleć w pewnych obszarach - szczególnie na czubku, potem na skroniach i przy grzywce gdzie teraz mam mega przerzedzone włosy;//
Zaaplikowałam Jantar trochę ulżył ale przez kolejne dni skóra dalej bolała.

Przez kolejne 2 tygodnie włosy nie urosły nawet 1 mm...
Byłam wkurzona na siebie....
Zrobiłam przerwę tydzień, wcierałam sam Jantar.

Miałam rozpocząć kolejne 3 tygodnie kuracji ale:
Wcierałam tylko po myciu, na co dzień Jantar. Jednak to nic nie dało moim włosom.
Spróbowałam Olejku Khadi: wtedy ruszyły dopiero.
Wiec odstawiłam Seboradin po tygodniu.
Nie dokończyłam kuracji, chcę by skóra głowy odpoczeła, nic na siłę...


Ogólnie:
Plusy:

+z początku szybszy przyrost, zawaliłam sama mogłam nie wcierać alkoholu codziennie;/
+zmniejszone wypadanie , pomógł po olejku GP paprykowym który spowodował większe wypadania ( chyba za bardzo natłuszczał + Kulpol który tez natłuszczał)
+przydatny atomizer
+wydajny, mam jeszcze z 1/3 opakowania
Minusy:
-nie zmniejszone przetłuszczanie, niestety...
-podrażnienie - ale to moja wina, to była zabójcza mieszanka
-zapach -chodził za mną całymi dniami nawet po umyciu głowy przed aplikacją czuć go było
-cena,
-dostępność, nie w każdej aptece go widziałam.

Czy polecam?
Można spróbować, zbiera wiele pochlebnych recenzji.
Czy kupię ponownie?
Chyba spróbuje jego brata z żeń-szeniem. W końcu to jego miałam kupować ale nie było;/
Pozdrawiam:)

9 komentarzy:

  1. Mam go i używam już drugi tydzień. Do zapachu się przyzwyczaiłam i już go nie czuję :)

    OdpowiedzUsuń
  2. nigdy go nie miałam, a dużo o nim słyszałam, ale boję się wysuszenia ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Co do wypadania, to mi też faktycznie pomógł. Zapach na szczęście o dziwo mi i TŻtowi odpowiadał. Chociaż i tak stosowałam tylko na kilka godzin przed myciem (więc co 2-3 dni). Inaczej przetłuszczenie i przyklap gwarantowany. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Czaiłam się na niego w Superpharmie,ale cena trochę odstrasza. Skusiłabym się raczej na wersję z żeń-szeniem, albo na odżywkę wzmacniającą.

    OdpowiedzUsuń
  5. Miałam, ale szału nie zrobił. O tyle dobrze, że mnie nie podrażnił.

    OdpowiedzUsuń
  6. Lotion stosuję już miesiąc, najlepszy produkt jaki miałam na wypadanie włosów. Po jantarze włosy mi wypadały.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Owszem, w tej kwesti jest bardzo dobry i za to go chwalę:)
      U mnie Jantar nic nie wskórał.

      Usuń
  7. miałam go raz, ale wolę z żeń-szeniem :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń