Wszystkie prawa autorskie do treści i zdjęć znajdujących się na blogu zastrzeżone. All rights reserved:)©

Translate

czwartek, 28 czerwca 2012

Fryzura IV

Wczoraj biegałam tak cały dzień, nie chciałam by mi włosy przeszkadzały. To też dobry sposób by ich nie widzieć, jak np. masz zły dzień i wszystko cię irytuje - wtedy właśnie spinam je przy głowie:)
Urozmaiciłam kokardką, głównie dlatego by wsuwek nie było widać, ale i tak je widać - to nic;p Po domu może być, gdybym miała gdzieś iść to bym je bardziej zamaskowała:)

W przypadku krótszych włosów problem znika, bo krótki warkoczyk nie przeszkadza tak:)
Jeśli dłuższy można też spiąć w koka na boku:)
 

 

Pozdrawiam:)
Angel-a

7 komentarzy:

  1. Ładnie ;)
    Jedna z fryzur mojego dzieciństwa ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ślicznie Aniołeczku :) ooojj ja też bym chciała taką fryzurę :)

    OdpowiedzUsuń
  3. przesliczny! i Twoje włoski też ;)
    nie mogę się doczekać jak mi urosną i tez będę mogła zaplatac w warkocze ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. śliczna fryzurka, szkoda że nie mam zdolności do czesania bo włosy mam już długie i na pewno da sie coś z nich wyczarować :)


    dziękuje za odwiedziny :) obserwuje

    http://standardowa21.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. ale super, muszę się nauczyć jak to się robi :)

    Dołączam do obserwatorów i zapraszam do wzięcia udziału w mini akcji na moim blogu:
    caths-life.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. Śliczny :)
    Chciałabym umieć sobie taki zrobić :)

    OdpowiedzUsuń