Nareszcie mogłam wstąpić do Drogerii:)
Kupiłam wcierki, bo na inne rzeczy mam szlaban:))
-moją kochaną Rzepkę wzmacniającą
-ampułki Rzepa na spróbowanie
-kurację z apteczki babuni skrzyp i rozmaryn(mam z tego szampon)
-60s. maskę do włosów Marion z malinek:)
Byłam z lubym w mieście bo musiał kupić spodnie czarne i buty skórzane na wesele:))
Idziemy już 1 września:))
Ja mam fioletową sukienkę,a dziś zakupiłam trochę kwiatuszków do włosów. Wzięłam różową róże - fioletowa była jakaś sprana brzydka:( i parę małych kwiatuszków:)
Fioletowy lakier i gumkę z kokardką:)
Trzeba w końcu zrobić aktualizację:)Tylko pierw ogarnę moje kłaki odstające na wszystkie strony;p
Musze wymyślić jakąś fryzurę upiętą z warkoczami. Nie chcę rozpuszczać, może na 2 dzień:) bo potem chłopy mi ciągną za włosy przez przypadek podczas tańca i strasznie plecy się pocą;/
Zobaczymy!:))
Pozdrawiam:)
Śliczna ta różowa róża.
OdpowiedzUsuńzazdroszczę tych ampułek! ja nigdzie nie mogę ich dostać...
OdpowiedzUsuńte wszystkie róże co kupiłaś, będziesz zakładać na siebie na wesele? :)
OdpowiedzUsuńczekam na aktualizację :)
Zamierzam je wpiąć we włosy, zobaczymy jak mi pójdzie:)
UsuńPochwale się jeśli mi się spodoba:)
włosy się cieszą na zakupy :D
OdpowiedzUsuńa te kwiatki śliczne są ;)
włos kochją zakupy ;)
OdpowiedzUsuńKochana ,będziesz zadowolona z tych ampułek-ja wcieram na 2-3 h. w głowę skóry przed myciem,używam pół ampułki i to jak najbardziej wystarczy-poczujesz lekkie mrowienie,znaczy,że działają.Dobrze pomyślałaś i masz całą linię "Joanny"Powodzenia(uważaj,by się nie skaleczyć przy otwieraniu ampułki)
OdpowiedzUsuńDziękuje:)) Będę uważać:)
UsuńJestem Ciekawa tych ampułek :P ja ich nigdzie nie wiedzialam ale bede sie rozgladać :)
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem ładnie wygląda kok upięty z kilku warkoczy. Tzn. robisz warkocz francuski albo duński gdy już jesteś w okolicach karku rozdzielasz go na 3 warkocze (z każdego pasemka zaplatasz osobny warkocz) i upinasz to wszystko :) Proste a efektowne.
OdpowiedzUsuńTeż lubię kurację z rzepy. Miałam teraz kupić ampułki, ale wybrałam te z Radicala.
No zrobiłam coś w tym stylu tylko z 3 francuzów:) Wkrótce pokażę efekt na włosach:))
UsuńDzięki za pomysł, prosty ale efektowny:))
Na Radical też mam chrapkę ale musi trochę poczekać:)
Masz piękne piękne włosy :) ZAZDROSZCZE !!! :***
OdpowiedzUsuńObserwuję i zapraszam do siebie :)
http://justemois.blogspot.com/
Dziekuje:))
UsuńOj tak, zakupy cieszą :) Udanej zabawy na weselu :)
OdpowiedzUsuńDziekuje:D
Usuńkurcze, a ja jak na złość nigdzie nie mogę znaleźć u mnie kuracji wzmacniającej z Joanny ;) szkoda, bo coraz większą ochotę mam na nią :)
OdpowiedzUsuńŁadne spineczki :) Ampułki z rzepą kiedyś miałam,ale szału nie robiły.
OdpowiedzUsuń